
Wiersz powstał na podstawie opowiadań ,,Horyzont zdarzeń’’ i ,,Odmień’’ Szymona Teżewskiego oraz własnych spostrzeżeń.
Wiersz powstał na podstawie opowiadań ,,Horyzont zdarzeń’’ i ,,Odmień’’ Szymona Teżewskiego oraz własnych spostrzeżeń.
Jak dotrzeć w kosmos tak daleko
Szybko skończy się paliwo i mleko
Jak rozwiązać problem czasu dylatacji
Nada się tylko do GPS i nawigacji
Czy dobra jest relatywistyczna mechanika
Coś tu nie gra, zegar wolno tyka
Jak zrozumieć czarnej dziury właściwość
Przecież to już trzecia osobliwość
Po co tyle podróżować i odkrywać
Lepiej w coś wierzyć, uczucia okazywać
Deszcze potargały sad spokojny
Zajmę się opisem wojny
A na wojnie grzmią grasery
Niszczą wojska posyłane w okopy
Najcelniej biją magiczne lasery
Często giną dzieci, nie chłopy
Wojna w mediach, w internecie
Wygrywamy ciągle przecież
W wiadomościach ostrzał, flary
Bardzo liczne są ofiary
Magellański generał został zwolniony
Chciał rotacji wojska, zastosował drony
Filary tunelu na filmie są krzywe
Wszyscy czekają na kontrofensywę
A gdy skończą się już boje
Wróg powróci w granice swoje
Przyjedziesz odwiedzić krzyż drewniany
Może odnajdziesz tam też twe ściany
Dotarliśmy w końcu do świata nowego
Wypadek lub rebelia, co nam do tego
Sama widziałaś, byłaś na balu
Mimo że to trudny język, zrozumiem go pomału
Izolacja trwała sto dwadzieścia i trzy lata
Kolonia znów pojawiła się na mapie wszechświata
Piszę te słowa w Dzień Wojska Polskiego
Może to Kingdom of Heaven, to jest coś nowego
Mówisz do mnie jak żołnierka
Nie znudziła mi się jeszcze kawalerka
Posłuchaj, jak oni mówią, a znam sto języków
Centrala oczekuje od nas wyników
Już wiem, oni mówią jak duże dzieci
Zostańmy tu razem, czas szybko nam zleci
Zostaniemy z nimi, będziemy jeść sałatę
Myślę, że udajesz, zrobiłaś herbatę
Co z żołnierzami, zniszczą chatek ściany
Co jej zrobili, gdy jeden był pijany
Nie rozumiem już tylko tego wyrazu
Wszystko inne pojąłem, gdy byłem na cmentarzu
Jeszcze słów kilka od wiersza autora
Mimo że wiersz jest długi i już późna pora
Bardzo ciekawa, z przesłaniem historia
Na wyspie kosmicznej powstała Teoria.
Witaj.
Wiele zagadkowości nakazuje szukać symboli w prawie każdym wersie. :)
Pozdrawiam. :)
Pecunia non olet
A na wojnie grzmią grasery
Niszczą wojska posyłane w okopy
Najcelniej biją magiczne lasery
Często giną dzieci, nie chłopy.
Niestety, bardzo prawdziwe… (choć, może jestem nieoczytany, ale czym są ,,grasery”?)
Feniksie, nie chciałbyś może spróbować napisać wiersza białego? Dlatego, że pozytywy, które widzę w tym utworze to zręczna warstwa opisowa i estetyczna, zaś rymy nie uważam za zanadto dobrze dobrane. Chętnie zobaczyłbym coś bardziej swobodnego, bez ograniczenia w postaci tej samej końcówki słów. :-)
Pozdrawiam pochmurnie, bo u mnie szaro.
Jeśli Bóg z nami - któż przeciwko nam?
Bruce, jak prawie zawsze Twój komentarz jest pierwszy. :) Teraz już wiem, że wyszedł mi utwór zagadkowy i symboliczny. :)
Cezarze, graser to hipotetyczna broń, urządzenie wytwarzające spójną, monochromatyczną wiązkę promieni gamma, taki odpowiednik lasera. Miło mi że dostrzegasz pozytywy w moim utworze, ale wierszy już chyba nie będę pisał, nie moje powołanie.
Pozdrawiam, u nas też nie ma słońca.
audaces fortuna iuvat
Dziękuję. :)
Pecunia non olet
Feniksie, oby chociaż noc była piękna i gwieździsta :-)
Pozdrawiam.
Jeśli Bóg z nami - któż przeciwko nam?
Zaczęło się obiecująco, od dylatacji czasu, ale skończyło na zwyczajnych przemyśleniach co do wojny. Nie znam się na poezji, ale rymy częstochowskie w takim stężeniu, IMO, wypadły słabo.
Babska logika rządzi!
ale wierszy już chyba nie będę pisał, nie moje powołanie.
Heh, mam to samo! Stawiam koniaczek…
Dum spiro spero. Albo coś koło tego...
Witam.
Finklo, ten utwór to połączenie trzech wierszy opisujących trzy opowiadania, dlatego wyszło, jak wyszło, czyli jak zawsze.
Fascynatorze, dzięki za drinka.
Dziękuję wszystkim za komentarze.
Pozdrawiam.
audaces fortuna iuvat
Hej!
Wiersz jest trochę zbitką różnych myśli, ale od momentu:
A na wojnie
zmienia się w coś na kształt opowiadania pisanego wierszem, no wiesz, jak jak np. w “Panu Tadeuszu”. ;) Myślę, że warto trzymać się jednego podejścia. Na początku zadajesz pytania, te trzy pierwsze zwrotki mogłyby stanowić oddzielną całość. ;)
Dalej masz praktycznie opis wojny widziany oczami bohatera-podmiotu lirycznego. To wybija z rytmu i czytelnik potrzebuje chwili, żeby przestawić się na inny sposób narracji.
Ale ogólnie podoba mi się klimat i ten mrok wojny przeplatany z kosmosem. Bo niby latamy w kosmos, odkrywamy trudne słowa, a wojny wciąż zbierają żniwa.
Pozdrawiam,
Ananke
Hej, Ananke.
Wierszy już nie piszę, a przynajmniej nie publikuję na portalu, chociaż mam dwa w szufladzie:).
Pozdrawiam, Feniks 103.
audaces fortuna iuvat