Wiersz zadedykowany Remusowi Lupinowi, postaci z “Harry’ego Pottera”.
Wiersz zadedykowany Remusowi Lupinowi, postaci z “Harry’ego Pottera”.
Jesteś. Jesteś dostatecznie blisko,
żeby księżycowy blask ranił
twoją napiętą skórę.
Czujesz. Czujesz wystarczająco mocno,
jak wieczór odbiera ci człowieczeństwo,
a pozostawia krew, ciszę i łzy.
Nie, nie jesteś tutaj po to, aby umrzeć -
do śmierci wciąż daleka droga.
Zbyt długie pobocze, by samotność
wymieszała się z trującą nienawiścią.
Pod prąd brną kolejne godziny,
twoje zdziczałe serce pragnie dogonić pustkę
po miłości.
Tak, nie znasz dziś smaku miłosierdzia -
zapomniałeś, że milion lat temu
pragnąłeś kochać.
Dziś nie ma przy tobie przyjaciół,
nie widzisz swojej twarzy
w zwierciadle nocnego nieba.
Zwierzęce serce zbrukane jest krwią tych,
którzy nie zasłużyli.
Serdeczny ból wypełnia dziś twoje łzy,
ostatni dowód, że nie jesteś stracony.
Powraca poranek,
spokojny w swej niewinności.
Dogorywająca noc zwraca nadzieję,
że nie wyrzekła się ciebie miłość,
nie wyrzekła wiara, że w twoich żyłach
płynie słoneczne światło,
wypełnia cię życie, dla jakiego
nie chcesz nadal umierać.
Witaj.
Kolejny utwór Twojego autorstwa, przepełniony bezgranicznym smutkiem.
Pozdrawiam. :)
Pecunia non olet
Bruce, najserdeczniejsze podziękowania. :) Pozdrawiam miło. :)
I dla Ciebie pozdrowienia oraz podziękowania. :)
Pecunia non olet
Wiersze to nie moja bajka, ale czasem jakiś do mnie trafi. Twój nie trafił, jednak nie przejmowałbym się tym zanadto, jako że ani fanem wierszy nie jestem, ani Harry’ego Pottera ;)
Pozdrawiam serdecznie
Q
Known some call is air am
Kolejny wiersz do tej samej postaci? OK, tylko zgrzyta mi o tyle, że Harry Potter jest dla dzieci, a Twoje wiersze są dla dorosłych.
Babska logika rządzi!