- Opowiadanie: - test

test

EDYTUJ

Dyżurni:

joseheim, beryl, vyzart

Oceny

test

Koniec

Komentarze

Witaj.

Dzień urodzin to dla wielu z nas wspaniałe święto i mnóstwo radości. Ja akurat dziś dużo mogłabym powiedzieć w tym temacie. :)

A jednak bohater “Końca roku” nie jest przepełniony samymi wesołymi odczuciami, mimo że życzenia płyną doń wręcz lawinowo.

Czasem rzeczywiście chciałoby się być sobą w kilku osobach/postaciach/wcieleniach równocześnie. Wydaje się to wygodne, czasooszczędne, praktyczne. Twoje opowiadanie poddaje jednak w wątpliwość same zalety takiej możliwości. Jak widać, bohater tekstu przeżywa sporo dramatów, choć przechodzi nad nimi do porządku dziennego w sposób nader spokojny i rzeczowy. Czy aby na pewno? Rozterki sercowe, pasja muzyczna, zagubienie we wspomnianym labiryncie, geniusz kompozytora, przeprowadzka i pozostawienie przeszłości daleko za sobą… Wszystko to ma teraz swoje drugie odzwierciedlenie w przeżywaniu na nowo, w rozpamiętywaniu, dokonywaniu ocen. 

 

Z technicznych zdarzają się drobne błędy, lecz ja obecnie skupiam się nade wszystko nad nietypową treścią. 

 

Pozdrawiam. :)

Pecunia non olet

Cała przyjemność po mojej stronie, pozdrawiam, miłego dnia. :)

Edit, widzę, że zmieniłeś tytuł, uściślając zamiar Autora. :)

Pecunia non olet

To prawda, zgadzam się. yes

Pecunia non olet

Cześć!

 

Ciekawa koncepcja tekstu. Cynik dzielący się na czworo w sylwestrowy wieczór. Ładnie pokazujesz bohatera(ów) z czterech stron. Mamy frustrata w domu, muzyka spełniającego marzenie, spragnionego imprezowicza i rozumiejącego się bez słów z partnerką kogoś tam.

Bardzo obrazowo pokazujesz szukanie melodii w świecie, w tym przypadku gwiazdach. Bohater zauważa ją, przepisuje na pięciolinię i gotowe. Trochę zalatuje teorią wszystkiego, ale dobrze dobierasz słowa, by to opisać.

Nie rozumiem końcówki. Czy to był sen, czy bohater dopiero budzi się decydując, co zrobi? Intrygujące, muszę to trochę przetrawić.

 

Pozdrawiam!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Cześć ;) 

Bardzo podoba mi się pomysł na opowiadanie. Zaintrygował bohater w czterech postaciach, przy czym każda z tych postaci jest inna. Czy dobrze rozumiem, że wykorzystałeś typy osobowości Junga, żeby zaprezentować Remiego? Wyszło to naprawdę fajnie. Jedynym spoiwem dla tych czterech różnych wersji jest fuga, która w jakiś sposób wszystko łączy i stanowi element wspólny.

 Zaintrygowało mnie, dlaczego “rozdzielenie” przytrafiło się bohaterowi tylko dwukrotnie – w dwunaste i dwudzieste czwarte urodziny?

Mimo dwukrotnej lektury tekstu, nie zdołałem zrozumieć zakończenia, ale może to nie Twoja, Autorze, wina :P Wydawało mi się, że bohater musiał podjąć wybór, w której skórze chce pozostać, ale ponieważ nie zdołał tego zrobić, zadecydował ślepy los. Teraz jednak sam już nie wiem i być może będę musiał przeczytać opowiadanie po raz trzeci xd

Wyjustuj tekst, będzie ładniej wyglądało.

Pozdrawiam!

Podoba mi się pomysł aby solenizant, obchodzący urodziny szczególnego dnia i szczególnej nocy, doświadczył osobliwego powielenia się do czterech postaci, z których każda przeżyła ten czas inaczej. I choć nie bardzo wiem, dlaczego tak się stało, to domyślam się, że na takie szczególne urodziny bohater ma szansę za kolejne dwanaście lat.

 

Gdy Da­nie­la już nie ma, ubie­ram kurt­kę i wy­cho­dzę przed re­stau­ra­cję… ―> W co ubrał kurtkę???

Kurtki, ani żadnej odzieży, nie ubiera się! Kurtkę można włożyć, założyć, ubrać się w nią, przywdziać ją, wystroić się w nią, ale nie można jej ubrać!

Za ubieranie kurtki grozi sroga kara – trzy godziny klęczenia na grochu, w kącie, z twarzą zwróconą ku ścianie i z rękami w górze.

 

w cza­sach Bacha, De­bus­sy­ego czy Mo­zar­ta… ―> …w cza­sach Bacha, De­bus­sy’­ego czy Mo­zar­ta

 

czuję ścisk w żo­łąd­ku… ―> …czuję ucisk w żo­łąd­ku

 

Świa­tło na­da­je wzla­tu­ją­cej w górę wo­dzie… ―> Masło maślane – czy coś może wzlatywać w dół?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Bartoszu, wszystkie moje uwagi to tylko propozycje, z których nie musisz korzystać – to jest Twoje opowiadanie i będzie napisane takimi słowami, które Ty uznasz za najwłaściwsze.

 

Byłbym wdzięczny za wyjaśnienie, dlaczego Debussy nie powinien zostać spolszczony.

Obawiam się, Bartoszu, że to nie jest pytanie do mnie, więc Ci tego nie wyjaśnię. Mogę tylko odesłać Cię do SJP PWN: https://sjp.pwn.pl/szukaj/Debussy.html

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Bardzo proszę, Bartoszu.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Zresztą, sądząc po komentarzach, chyba powinienem nieco wyjaśnić to dziwne zakończenie – dla ludzi, którzy nie chcą czytać kilkakrotnie i analizować.

No na razie masz tylko feedback od czterech osób, może akurat tak trafiłeś, że nie wszyscy zrozumieli! Zobaczymy, co napiszą inni. Na pewno odebrałem zakończenie za trochę niejasne, ale intrygujące na tyle, żeby przeczytać całość jeszcze raz, co nie zdarza się często. 

Bartoszu, postanowiłem polecić Twój tekst do biblioteki :P Jest ciekawy pomysł, niezłe wykonanie i zaciekawiło na tyle, żeby przeczytać więcej niż raz – czegóż chcieć więcej? 

Pzdr!

Bardzo fajny pomysł na cykliczne rozmnożenie. Ciekawe, który wariant powinien wybrać…

Jeśli zdarzyło się to dotychczas tylko raz, to nieco dziwi beztroska bohatera, który umówił się i do pracy, i z dziewczyną. I jeszcze obcą laskę zdążył zbajerować. No, ale to już mogła być okazja.

Tak czy siak – podobało mi się.

Babska logika rządzi!

Bardzo intrygujący temat możliwej wersji siebie, świadomego lub przypadkowego wyboru. Bardzo podobał mi się opis procesu czerpania inspiracji z natury w momencie, gdy dostrzegamy uniwersalny porządek rzeczy. Napisane zgrabnie i z polotem. Cytując słowa twoich bohaterów: "pokaż światu na co Cię stać " i " oczekuj cudów" ! Gratuluję

Nessaja

Nowa Fantastyka