- Opowiadanie: Delasecente - Mieszkał w rurach

Mieszkał w rurach

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Mieszkał w rurach

Mieszkał w rurach.

Atakował z kibla.

Pożerał swoją ofiarę.

I chował się.

Jak gdyby nigdy nic.

Odchodził w rury.

 

Niewielu z ludzi go znało.

Ci, którzy o nim wiedzieli…

Bali się…

Bo wiedzieli, że prędzej czy później ich pożre.

Ale nie wiedzieli…

Że on atakuje tylko wtedy gdy boimy się go najbardziej.

On wie.

Wie kiedy boimy się najbardziej.

 

On pożera tylkotych, którzy o nim wiedzą.

I nie ma nikogo…

Kto wie…

I nie zostanie pożarty.

 

 

Anielka. Urocze dziecko. Pewnego razu usłyszała o NIM od koleżanki. Bała się. Troszeczkę. Zawsze zaglądała do sedesu zanim na nim usiadła.

Została sama w domu… Wieczorem. Rodzice pojechali do sklepu.

Anielka obejrzała film o duchach. Zaczęła się bać.

Siedziała na łóżku pod kocem.

Jednak nastał taki czas, że zachciało jej się siusiu.

Na paluszkach pobiegła do łazienki.

I przypomniał jej się ON.

Potwór z kibla.

Dzielnie otworzyła drzwi.

A potem sedes.

Zajrzała do środka.

Pusto.

Ale się bała.

Jak nigdy.

Usiadła.

I …

CHLUP!

Schował się…

 

Wrócili rodzice.

Ale Anielki nie było.

 

 

A: Panie Potworze, jak smakowała Anielka?

Potwór: Najlepszy człowiek jakiego w życiu jadłem!

A: Jacy ludzie są najsmaczniejsi?

P: To zależy od genów.

A: Preferujesz grubych czy chudych?

P:Tych najbardziej umięśnionych.Wtedy jest co gryźć. Oczywiście innymi nie pogardzę.

A: Żywisz się także zwierzętami?

P: Czy Pani oszalała?! Jak mógłbym zjeść zwierzę…

A: No dobrze… A czy zdradzi nam Pan swoje imię?

P: Bardzo chętnie! Nazywam się BABALUGA.

Koniec

Komentarze

Niestety, nie przyprawiło mnie o napady śmiechu. No, chyba, że nie taka była rola tego tekstu, ale skoro tak, to nie przekonało mnie pod żadnym względem. Sposób zapisu odpycha i przeczytałem do końca tylko dlatego, że krótkie. Nie spodobało mi się.
Pozdrawiam.

To straszne, teraz boję się wysikać.

Ale gdybym miał 5 lat, mogłabyś mnie na serio przestraszyć.

Nie jestem zwolennikiem szortów, a powyższy tekścik sprawia wrażenie stworzonego od ręki, ad hoc, i to pewnie jeszcze na bardzo nudnej lekcji. Wypowiem się, jeśli wrzucisz coś innego, Dziewczynko w Glanach, na podstawie tego tekstu ciężko jest cokolwiek powiedzieć. Nie oceniam.

Niestety zgadzam się z Redilem odnośnie tekstu i podzielam wrażenia Ajwenhoła odnośnie procesu tworzenia tego shorta.

WTF?

Mam nadzieję, że to tylko taki żarcik? Gra z czytelnikiem? Satyra na tanie horrory?:D:D

Horror? W żadnym wypadku xD Żarcik jak najbardziej. Po prostu krótka odpowiedź na wszechogarnaijącą nudę (z malutkim wykorzystaniem potwora, którym mnie kiedyś tatuś straszył). I nie jest to "stworzone od ręki na bardzo nudnej lekcji", ale ciesze się, że takie to sprawia wrażenie (yeah, cel osiągnięty!). Dzięki za opinie. Trochę szkoda, że się nie podoba, bo to mój ulubiony z moich "tworów" (i najdziwniejszy chyba), ale co tam...

Uff, to mnie uspokoiłaś:)

Trochę się wystraszyłam, że to może napisany na poważnie gniot. Ostatnio tu na takiego trafiłam.

Co prawda śmieszne też nie jest, ale jako COŚ wyśmiewającego byle jakie teksty  może być.

Widzę, że tytuł się zmienił?

 

Tak, zmieniłam tytuł. Pierwotnie był "Babaluga" i taki tu wstawiłam, ale potem przypomniałam sobie, że kiedyś zmieniłam więc zmieniłam i tu. Jakoś bardziej mi się podoba.

A "na poważnie" raczej rzadko zdarza mi sie pisać. Wyśmiewcze bzdety przychodzą mi o wiele łatwiej i sprawiają więcej radochy ^^ Oczywiście nie znaczy to, że nic poważnego nie tworzę.

hm... tekst jak tekst, napisany poprawnie tylko, że przeraźliwie O NICZYM. Może nie każda historia powinna byc o ratowania świata, ale w każdej dobrej jest POMYSŁ.

Porażka...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Cale pokolenia skrzywione jednym odcinkiem "ArchiwumX"...

Dobra, żart żartem ale ja daję 2.

Uzasadnienie powyżej.

Nowa Fantastyka