
Wiem że trochę krótkie, ale mam nadzieje że będzie wam się podobało.
Po raz pierwszy pisze wiersz.
Wiem że trochę krótkie, ale mam nadzieje że będzie wam się podobało.
Po raz pierwszy pisze wiersz.
Poezja rzecz to cudna,
lecz męcząca jest i trudna.
Myślisz o czymś,
myślisz o kimś.
Lecz gdy zechcesz coś zapisać,
zanim zdążysz się rozpisać,
pustka w głowie.
Nikt Ci wtedy nie podpowie,
co masz pisać,
o czym zapisać.
Tego ja wam życzę,
i na tym zakończę,
byście poezją żyli,
i nasz język polski chwalili.
Garść moich przemyśleń. Ogólny pomysł na wiersz spoko, Poezja jako pewnego rodzaju wartość. Plus za to, że to wiersz, jako rzadziej występująca forma twórczości.
Ktoś może się nie zgodzić, ale:
– coś może być trudnego ale cudnego, ale czy coś może być męczące (w tego słowa znaczeniu) i cudne?
Lecz gdy chcesz coś zapisać,
zanim zdążysz się rozpisać,
Tekst mógłby mieć większą płynność przy użyciu słowa “zechcesz”.
Nikt Ci wtedy nie podpowie,
co masz pisać,
i czym zapisać.
Nie rozumiem o co chodzi z tym zapisaniem, autor chyba nie zastanawia się czy ma pisać wiersze piórem, ołówkiem czy długopisem?
Trzeba dobry umysł mieć,
żeby pisząc nie zgłupieć.
Tekst traci płynność tutaj. Ponadto jak coś autorowi dowolnego wiersza nie wyjdzie to nie wyjdzie i chyba nie zgłupieje z tego powodu.
Nadzieje chyba się spełniają, skoro jest ich coraz mniej.
Kaperze, moja rada jest taka: zacznij lepiej od pisania prozy. Jakkolwiek pobrzmiewa mi tu gdzieś echo szkolnych lektur w rodzaju fraszek Kochanowskiego, poezja jest sztuką naprawdę trudną i lepiej jej nie zarzynać częstochowskimi rymami, transakcentacjami (przeczytaj sobie zgodnie z rytmem wers kończący się na “zgłupieć” – wychodzi Ci akcent na ostatniej sylabie). To, co zaprezentowałeś, jest wprawdzie paradoksalnie lepsze (bo bezpretensjonalne) od większości grafomanii w kategorii “wiersz” (którą należałoby wykopać z tego portalu), a jeśli istotnie masz dwanaście lat to w ogóle nieźle, niemniej fantastyki w tym nie ma, a nazwa portalu jednak trochę zobowiązuje, nieprawdaż?
Oczywiście, nie wyrzucaj tego tekstu, niech zostanie, ale naprawdę – spróbuj zaprezentować nam choćby krótkie fantastyczne opowiadanie :)
http://altronapoleone.home.blog
Ho, ho, interesujące, ale coś mało w tym utworze poezji…
Pozdrówka.
Przypomina Mi wierszyki z “Pamiętnika” z czasów, gdy jak się kogoś lubiło, to wręczało się tej osobie specjalny zeszyt, w którym musiał napisać dla Ciebie jakiś wierszyk lub rymowankę i ozdobić twórczo kartkę z notką. Ważny też był podpis i data. Wszak jak sama nazwa wskazuje był to “Pamietnik”. (Często dodawało się też zwrot: “Ku Pamięci!” do swoich wypocin…)
A to był sztambuch. Nazwa pewnie pochodzi z niemieckiego, ale teraz nie wiem, czy ztambuchy jeszcze funkcjonują.
Link → http://doroszewski.pwn.pl/haslo/sztambuch/
Pozdrówka.
Tak, z niemieckiego. Tam z kolei kalka łacińskiego liber amicorum czyli księgi przyjaciół. W Polsce jednakowoż już co najmniej w XIX wieku funkcjonuje również pamiętnik w takim właśnie znaczeniu, bo mamy choćby “W pamiętniku Zofii Bobrówny” Słowackiego.
http://altronapoleone.home.blog
Tak, fonetyczna kalka niemieckiego wyrazu Stammbuch. Niemcy lubowali się i nadal lubują w łączeniu kilku wyrazó w jeden, a u nas to jednak rzadkość. Bylo sporo takich kalek w języku polskim, począwszy od absamaku poprzez laubzegę, a skończywszy, powiedzmy, na sztamajzie. No, ale zostały zastąpiome przez inne, a klasycznym przykładem jest poziomnica, która wyrugowała wasserwagę. To było chyba świadome działanie, i bardzo dobrze.
{Pozdrówka.
niemniej fantastyki w tym nie ma, a nazwa portalu jednak trochę zobowiązuje, nieprawdaż?
Zarzut o brak fantastyki jest chyba najczęściej stawianym zarzutem na portalu. Ale, jak pokazał ostatni konkurs “Ciężki dyżur”, i nie tylko, granice fantastyki są bardzo nieostre. Czy muszą być koniecznie implanty, paskudne alieny i blastery, żeby uznać coś za fantastykę, czy może wystarczy coś na kształt klimatu? Co do wiersza
zanim zdążysz się rozpisać,
pustka w głowie.
Podoba mi się. Wiersz jest o pisaniu, a więc też o pisaniu fantastyki, czyż nie? No chyba, że wszyscy jak jeden mąż, siadając do pisania fantastyki żadnej pustki nie odczuwają :)
Pozdrawiam!
Chyba wolałabym, Kaperze, abyś zamieścił życzenia złożone prozą.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Cute.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.