- Opowiadanie: dogsdumpling - Ballada? miłosna rozpisana na dwa głosy plus chór, z nieogolonych podpitych jegomościów śpiących na ławce się składający

Ballada? miłosna rozpisana na dwa głosy plus chór, z nieogolonych podpitych jegomościów śpiących na ławce się składający

Dyżurni:

brak

Biblioteka:

drakaina

Oceny

Ballada? miłosna rozpisana na dwa głosy plus chór, z nieogolonych podpitych jegomościów śpiących na ławce się składający

Narrator (zza drzewa):

Przebudziła się w parku roztrzęsiona cała

dziewica zdobna, która Dżesika się zwała.

Kołek nieosikowy z piersi jej sterczy,

piana z ust jej poszła, wzrokiem swym morderczym

wkoło toczy, czegoś szuka, kogoś wypatruje.

Nie ma, nie, gdzie kochanek jej, ach, gdzie?

 

Dżesika: Gdzieżeś jest?!

Narrator (zza drzewa): Zawyła straszliwie dziewica upiorna.

Chór: Ach, gdzie?!

Narrator (dalej zza drzewa):

Księżyc krawą poświatą świeci, noc chmurna,

nagle wiatr się zerwał bardzo porywisty,

(a wieczór, musicie to wiedzieć, był mglisty),

niewiasty nieszczęsnej w świat niesie daleki

nawoływania, szloch, płacz, łkania i beki.

 

Dżesika: Gdzieżeś jest?!

Chór: Ach, gdzie?!

 

Narrator (ciągle zza drzewa):

Brajan leżał tuż, lecz nie ma go z tobą już.

Dziewico jasna, do modlitwy ręce złóż,

niech wiatr twe modły poniesie w absoluty,

przepadł kochanek bladolicy, otruty.

Los jego nieznany, zapach znikł, śladów brak,

z duszy twojej nieszczęsnej robiąc straszny wrak.

 

Dżesika: Gdzieżeś jest?!

Chór: Ach, gdzie?!

 

Narrator (zza drzewa):

Nagle za brzuch się łapie, w głowie z głodu aż huczy.

„Zanim cię odnajdę miły, coś zjeść muszę” mruczy

i rozgląda się po okolicy uważnie tak,

szukając swej ofiary niby jastrząb, niby ptak.

Raptem wzrok jej dojrzał drzewo rozłożyste grube,

podnosi się szybko, prędkości nabiera i ach!

 

Narrator (z drzewa):

Ratunku! Ratunku! Niech mi ktoś pomoże! Trach!

 

Dżesika: Tu żeś jest!

Chór: Ach, tu!

Koniec

Komentarze

Twist niezły muszę przyznać. Uśmiechnąłem się w końcówce.

Fajna scena! Szkoda trochę przyjemnego narratora. xd

Daje 4, bo można było coś z tym otrutym zrobić xd

Czas i przypływ nie czekają na nikogo, nawet na ciebie.

Mimo iż pieśń została rozpasana tylko na dwa głosy i plus chór, Autorka zawarła w niej tyle dramatyzującego przesłania targającego głodną i chyba dezorientowaną Dżesiką, bo wciąż pyta – że posłużę się cytując – Gdzieżeś jest?! po kilkakrotnie. Pan narrator też wyjątkowo bardzo się tu przydał, bo nie tylko umiał poobjaśniać i przybliżyć stan dziewczęcia, ale przydał się jeszcze samej dziewczęci wciąż nie zorientowanej gdzie on. Chór też się przydał.

No i zakończenie okazało się dobre, bo Dżesika już wiedziała gdzie on.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Borze szumiący, wzruszonam wielce, aż tak nawet, że z ócz moich popłynęła samotna kryształowa łza, boś tak pięknie opisała dalsze losy Dżesiki, Clip, chlip…. <3

Kołek rzeczywiście był nieosikowy, ale osikany na pewno. A końcówka cudowna <3

Mam tylko jedno zastrzeżenie… to jest tak piękne i wzruszające, że nie nazwałabym tej ballady grafomanią. Dziękuję ;D

 

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Eryvan,

to teraz jeszcze ktoś powinien napisać kontynuację kontynuacji, żebyśmy mogli poznać dalsze losy Dżesiki i Brajana :D

 

Reg,

idealnie odczytałaś stan mentalny dziewoi! I fajnie, że wszystkie postacie uznałaś za przydatne XD

 

AQQ,

Kołek rzeczywiście był nieosikowy, ale osikany na pewno.

Toby wyjaśniało dlaczego Dżesika taka zdezorientowana się obudziła XD. Fajnie, że przypadło do gustu :D

It's ok not to.

Aż się boję, że ktoś jeszcze dalej to pociągnie i nie zarobię kasy na drugiej części książki. :D

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Zawsze możesz sprzedać prawa do ekranizacji ^^. Takie historię są od jakiegoś czasu na topie ;D.

It's ok not to.

Fiu fiu, do rymu jest, akcja jest, niespodzianka na koniec jest, wszystko jest, zupełnie, jakby sam pan Tadeusz to napisał. No brawo. 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

He, he, dzięki :D

It's ok not to.

Nie mogę przestać szlochać :(

To najpiękniejszy z romantycznych utworów wierszowanych jakie czytałam….. 

Jest dziewica zdobna nieco tylko złużyta (z dziewictwem, nie zdobnością) bo pamiętam z ostatniej części. 

A utwór jest piękny kojarzy się z Balladas & Romance.

 

 

Co tam Kochanowski i Tuwim, co tam Matejko i Rembrant, co tu Tadeusz i Gerwazy gdy mamy to! Dzieło! Bardów na koń siodłać, do karczem posyłać, niech głoszą i sławią i wyśpiewują! Co by każden jeden balladę tę i dalsze losy Dżesiki tej, poznał!

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Rosso!

 Osusz oczy, nie wolno nam tracić nadziei, ach, nie! Może się śmiałek jeszcze jaki śmiały a przenajśmielszy znajdzie, co dalsze losy Dżesiki wyśpiewa.

 

Mytriksie,

zaszczyt to straszny a przenajstraszliwszy w tak zacnym gronie zostać wymienioną! Oby twe słowa czynem się stały i losy Dżesiki zdobnej, dziewicy (złużytej nieco tylko) poznał świat cały!

It's ok not to.

dogsdumpling To, że tak powiem na co czekasz? xd

Czas i przypływ nie czekają na nikogo, nawet na ciebie.

Fajne :) Uśmiałam się w finale.

Eryvanie,

sprawę przemyślę, acz nie wiem, czy jeszcze jakiś narrator zechce u mnie wystąpić po tym, co spotkało pierwszego XD

 

AlterEgo,

dzięki :D

It's ok not to.

“Chór też się przydał”. Mam swoje CV – jakby się kto pytał; już napisałem. Co ja bym dał, ażeby się móc do tak rozśpiewanych słowików dostać. Achgdziedziłbym sobie od świtu do wieczora – i nie za darmo, o nie! Ach, gdzie taki chór, gdzie? Powiedzcie mi, nie mówiąc NIE! ;)

Obawiam się, że do tego chóru przyjmują tylko podpitych i nieogolonych ;-).

It's ok not to.

W procentach spełniam te wymagania pięćdziesięciu. ;) Gratuluję warsztatu i weny! 

To jest za dobre. :D

Cudowna ballada!

Zazdraszczam pełnom paszczom bo zanim tak bede umiał to nie wiem czy bede umiał jak ty.

 

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Maćku, dziękuję pięknie i kłaniam się nisko ;-)

 

Zalth, czuje sie zaszczyczona twym zazdraszczeniem :D

 

 

It's ok not to.

Ach, Aqq zobacz jak talenty odkrywasz! To cudowne! I jakie oryginalne! ;)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Morgiano, i w tak oto, spontaniczny sposób, powstaje Dzieuo Wybitne Portalowych Miszczów. xD

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Trzeba zorganizować taki konkurs że każdy kolejny tekst musi być kontynuacją poprzedniego. Zrobić zapisy, ustalić kolejność publikacji i Huzia na Józia :D

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Zacny pomysł, Mytriksie!

Przy stosunkowo niskim limicie znaków mogłoby się udać :D. Z przyjemnością wzięłabym udział.

 

Morgiano,

fajnie, że wpadłaś :)

It's ok not to.

Też o tym pomyślałam . :)

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

 

Narrator (z drzewa):

Ratunku! Ratunku! Niech mi ktoś pomoże! Trach!

Płaczę! Ze smutku oczywiście! Jakaż niedola i tragedia, brawo! *rzuca chusteczkę na scenę*

AQQ,

trzeba będzie coś po grafomanii zorganizować :).

 

Żongler,

*podnosi chusteczkę i kłania się nisko po tszykroć*

It's ok not to.

Przeczytane. W przypadku “poetyckiej grafomanii”, trudno o jakikolwiek sensowny komentarz. Pozdrawiam.

Zwraca uwagę garaż poety. Znakomicie użyte rymy częstochowskie, kujawsko-pomorskie i rzeszowsko-radomskie. Wybitne didaskalia i daktyloskopie. Bardzo ciekawe metafory i semafory. Historia jaka wyłania się z głębokich lirycznych głębin porusza do głębi. Nie jeden twardy i niezłomny rodak uroni łzę jak na “Alladynie” Słowackiego.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Mr.marasie,

po tyh wszyskih komentażach, co to mię do Slowackich i Panuw tadeuszuf pżyruwnujom, to tak sem myslem, ze kurcze, no, hyba powinnam zostac Wieszczkom Narodowom!

 

Karolina,

miło, że wpadłaś :)

 

It's ok not to.

Łoł! Lasencje, nie wiedział am ja, ze wy to razem pis zecie.

Zarąbista ballada. Ciek kawy mnie co się dalej będzie działo. Proszę niech ktoś ożyje Brajana. On był taki przy stojny. Plis!

Babska logika rządzi!

No helloł, Julka terz niewiedziała ale jusz wie. I ty tesz mozez do nas dołonczyć. Bendziemy jak Spajs Gerls, (tylko ze trzy a nie pienc).

It's ok not to.

No spoko Finka, morzesz ożyć Brajana, tak rzeby ożył i stanął. Morze jeszcze dwie lasencje się znajdo i napszo o ich dzieciach i bedzie ftedy pienc. :P

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Dzieny za zaproszenie ziomale, ale jeż poczęłam psiać swój własny tekst. I jest on taki zajedwabisty, że nawet ożyły Brajan taki nie jes. ;-)

Babska logika rządzi!

Jak nie chcesz wejść do konanu literatury, to trudno crying

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Kcem, jasne żę kcę. Ale poszukam własnej druszki, bo ja jestem amebitna.

Babska logika rządzi!

Fajny wierszyk. Jest historia, jest rym – skromnemu Hrabiemu nic więcej do szczęście nie trzeba :D

A zatem, podobało się bardziej niż jakiś Słowacki czy inny Norwid ;)

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Fajnie, że tekścik wpasował się w hrabiofskie gusta :D

It's ok not to.

Gdym utwór ten obczytał promienisty

Przestał żem nawet steak mój smażyć (krwisty)

Tak mię ono dzieło wessało,

Że raz je przeczytać, to będzie za mało.

 

Chwała Ci, Dogsdumpling, także z tej przyczyny

Żeś stworzyła sequel do AQQ’owej dziedziny.

I jedna uwaga w te pochwały wszystkie,

Że stężenie grafomanii w grafomanii – niskie.

 

Paper is dead without words; Ink idle without a poem; All the world dead without stories; /Nightwish/

Aż mię zatknęło po przeczytaniu tak pienknego komentaza!

Ogromnie cieszem siem, ze prucz mnie ktos siem jeszcze poezyjom zajmuje!

Wilku, co steki lubisz krwiste, bardzom rada i ci za ten wiersz dzienkuje!

 

It's ok not to.

Jam z kolei wielce rad, że się Tobie ów rymianek podobał. Tako jako rzeczesz, lubuję się w płodzeniu poezyj, ale tak nie za często i nie za rzadko.

 

Paper is dead without words; Ink idle without a poem; All the world dead without stories; /Nightwish/

Zuoty sirodek powiadasz :D Horacjaniskie podejscie rulez :P

It's ok not to.

Azaliż wżdy.

Paper is dead without words; Ink idle without a poem; All the world dead without stories; /Nightwish/

 

Bidula, Dżesika, wygłodzona w swym poszukiwaniu tego jednego jedynego, współczuwałam wraz z nią i dobrze, że się odnalazł. Rozpisane na głosy gładko wprowadziło mię w sytuację, nie ujawniając jednocześnie wszystkich zakątków. Dociekam bowiem skąd to nieodżywienie bohaterki. Bulimia czy też jakiś inny czynnik wspomagający, nie ludzki, bo jego nie było i domyślić się nie potrafię.

 

Zapraszam do siebie na Misję na Marsa :)

Pewnie huda bycc hciała dla sfojego Brajana, to i źle odżywiona… Albo to przes ten kołek co nieosikowy był, ale podobno osikany.

 

Czerwona planeta zaprasza, powiadasz. Nie omieszkam skorzystać :D

It's ok not to.

Dogs, 

 

Znaczy się, że to Brajan wpędzał jom w kompleksy, och, niecny! 

Bo to zły menszczyzna był.

It's ok not to.

No, taką poezję to mogę mieć na portalu :) Gdzieś tam do rytmu może by się dało przyczepić, zwłaszcza że grafomania lubi katarynkowe, banalne rymy, ale ogólnie rzecz bardzo udana.

http://altronapoleone.home.blog

Cieszę się, drakaino, że ballada? znalazła uznanie w Twoich oczach :D

Dzięki za wizytę.

It's ok not to.

Masz nawet klika, niech się wyróżnia wśród Grafomanii ;)

http://altronapoleone.home.blog

Ale fajnie! Dzięki laugh

It's ok not to.

Uśmiałam się! Dobrze trzyma tempo, czego mi często brak w tego typu dziełach. Rymy też dobre, przede wszystkim, niewymuszone, pasujące. Dziękuję za lekturę!

Cześć, Gruszel :-)

Super, że rozśmieszyło :D Dzięki za odwiedziny!

It's ok not to.

Hej, dogsdumpling :)

Przyciągnął mnie tytuł – nie da się go przeoczyć. Nigdy nie czytam wierszy. Tym razem wzrok zatrzymał się na “Dżesika”.

I całe szczęście, bo mógłbym przeoczyć to dzieło :) Przeczytałem, poprawiło mi humor po całym dniu pracy. Dziękuję :)

Cześć, Ramshiri :-)

 

Cieszę się, że wiersz poprawił humor. Nie ma to jak moc grafomańskiej poezji :D

It's ok not to.

Fajne (powered by Anet) :)

Known some call is air am

O, cześć Outta!

Fajnie, że fajne :)

It's ok not to.

No, że ja nie wiedziałam, że takie coś istnieje! No, po prostu pikne!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Hej, Tarnino, dzięki :)

Myślę, że w czeluściach portalu dużo różnych różności można znaleźć ;)

It's ok not to.

Kuurczę, jak miałam w sygnaturze “I don’t feel like it” to się jakoś nie zgadałyśmy XD a fajnie by wyglądało.

Archeologia forumowa:

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nie ten czas, nie to miejsce :P Ale nigdy nie wiadomo, co się jeszcze fajnego może w przyszłości złożyć ;)

It's ok not to.

Ha, zobaczymy, zobaczymy XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Pierożku, muszę wrócić do wykopalisk, bo lepsze, od wielu nowych, tam teksty poukrywane, jak ten. Takie horrory mogę czytać, od razu mam lepszy humor. :)

Misiu, cieszę się, że tekścik poprawił Ci humor :) Owocnych wykopalisk!

It's ok not to.

Koala75 – cieszy taka wykopaliskowa robota. Bo tekścik rzeczywiście uśmiechnął :)

entropia nigdy nie maleje

Jimie, cieszę się, że misiowe wykopaliska zaowocowały Twoją wizytą pod tą skromną balladą. Fajnie, że uśmiechnęło :)

It's ok not to.

Nowa Fantastyka