
Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.
Wojtuś wstał od komputera, poprawił kucyki i podrapał się po kroczu. Wychylił się przez okno. Na skwerku pod blokiem, na małym rowerku, przejeżdżał brzdąc sąsiadów. Wojtuś pochylił się i napluł mu na plecy. Nigdy nie był grzecznym dzieckiem.
„Ale nuda” westchnął. Otworzył drzwi lodówki i wyjął butelkę mleka sprzed dwóch tygodni. Przebił palcem warstwę sera i wypił oddzieloną wodę. Wojtuś wczoraj przesadził z wódką i dzisiaj cierpiał z pragnienia. Dodatkowo stringi wpijały mu się w tyłek, potęgując irytacje.
Z pokoju obok rozległ się brzęk tłuczonych butelek. To ojciec osunął się z fotela. Pił nieustannie, odkąd pięć lat temu mama Wojtusia odeszła z inną kobietą. Tatko stał się pośmiewiskiem całej dzielnicy. „Żałosny jeleń” pomyślał Wojtuś i zasiadł przed komputerem.
„[Wujaszek47]: Halo misiaczku jesteś tam?” – migał komunikat czata. „Znowu ten stary, gruby głupek”, powiedział i wstukał odpowiedź: „Jestem wujciu, już załączam kamerkę”. Na ekranie w małym okienku pojawił się podstarzały, otyły mężczyzna z opuszczonymi spodniami. „[Wujaszek47]: Teraz tańcz i baw się misiem mała dziewczynko”. „Wal się worku sadła!” pomyślał Wojtuś i rozpoczął taniec. „[Wujaszek47]: A teraz pokaż wujkowi ptaszka”. Wojtuś opuścił majtki a grubas na ekranie zaczął rytmicznie ruszać ręką. Po chwili było po wszystkim. „Przelew jak zawsze” wstukał Wojtuś i wyłączył kamerę. Przydeptał misia stopą i urwał mu głowę. Położył się na łóżku, nakrył głowę poduszką i zaczął płakać.
Pan Bóg siedział przed komputerem i dopijał kolejną puszkę piwa. „Ludzie to nudziarze”, westchnął. Miał dosyć czytania maili z prośbami o wybaczenie, poprawę losu i tym podobnych dupereli. Na dźwięk kościelnej muzyki trafiał go szlag. Zawsze zagłuszał ją ściąganymi z sieci plikami mp3. „Dobrze, że można się chociaż od czasu do czasu rozerwać” pomyślał i skierował kursor myszy na ikonę : „WYLOGUJ [Wujaszek47]”.
Czaaad.Takie szorty to ja rozumiem. Znaczy, takie stringi...
Tak obrzydliwe, że aż dobre. Nie chcem, ale muszem, cztery z plusem.
Śmieszne :P Ode mnie czwórka.
Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.
Ode mnie 5. Mocne, zwięzłe i sprawnie napisane. W niewielkiej formie zawarte dużo treści. Bardzo dobry short.
Hm... hm... Obrzydliwe, prawda, ale sprawnie napisane. Choć osobiście uważam, że Wujaszek47 mógłby mieć ciekawsze rzeczy do ogladania ;P
4.
E tam. Zdarzało mi się już czytać zabawniejsze rzeczy, których Autorzy nie musieli zakładać gumofilców, bo kroczyli po właściwej stronie murka otaczającego szambo.
Nie oddam głosu, choć strasznie kusi.