
Schowała głowę pod kołdrą, ale natychmiast zrobiło się jej duszno. Podbiegła do okna.
– Zamknijcie się wreszcie – wrzasnęła w ciemność. – Zamknijcie te zielone, kostropate mordy.
Wypróbowała już wszystkie znane metody. Od kofeiny pożółkły trawniki. Sok z cytryny uśmiercił konwalie, a pestycydy zamordowały myszy i jeże, a żaby zostały. Kumkały całe noce, a rano czekały na nią tuż za progiem i wlepiały w nią wypukłe oczy.
Uciekła do łazienki, jedynego pomieszczenia bez okien.
– Snobka – rerechnął nakrapiany ropuch i odął się, przybierając kształt kuli. – Mogłaby się wreszcie na kogoś zdecydować i zakończyć tę szopkę.
Zaintonował serenadę, a pozostali książęta natychmiast dołączyli swoje głosy.
Bardzo sympatyczne.
Super podobało mi się “rerechnął” .
wreszcie na kogoś zdecydować – dałabym raczej “na któregoś”
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Dziękuję :)
Przeczytane :)
Fajne. Faktycznie, mogłaby się zdecydować. Ale że na tym rynku taka ostra konkurencja, to bym nie pomyślała… ;-)
Babska logika rządzi!
"Przybierając kształt kuli" – czy przed imiesłowem nie powinien stać przecinek? Całość naprawdę fajna. Zakończenie rodem z tytułu – bajeczne :)
...Pan muzyk? Żebym zryżał!
Powinien.
Babska logika rządzi!
Dobre :D
... życie jest przypadkiem szaleństwa, wymysłem wariata. Istnienie nie jest logiczne. (Clarice Lispector)
Faktycznie, nie postawiłam przecinka. Wstydzę się i już poprawiam :) Dziękuję za komplementy i wytknięcie babola :)
Brraup!
Wyborny pomysł – motyw wszystkim znany, ale jakże przyjemnie odświeżony! ;-)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Dziękuję :)
Źabie zaloty górą :) podobało mi się
Każdy koniec daje szansę na nowy początek...
Mnie również się podobało. Bardzo sympatyczny tekst. :)
"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll
Dziękuję bardzo :)
Melduję, że przeczytałam :)
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
Losu żadnej z nas to nie odmieni, ale chociaż mi sprawiło przyjemność :) Dzięki :)
Prawdziwie bajeczna opowiastka, uśmiechnęła mnie szeroko, chociaż na początku się krzywiłam, bo latem żaby już nie urządzają koncertów. Końcówka jednak zaskoczyła i pochodzenie rechotów w pełni usprawiedliwia namiętne kumkanie.
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
Bardzo fajny drabel! ;) Prawdę mówiąc, podobał mi się najbardziej z pięciu wyróżnionych ;)
Ale nie byłabym sobą, gdybym się trochę nie poczepiała…
“– Zamknijcie się wreszcie – wrzasnęła w ciemność.“ – skoro wrzasnęła, to po “wreszcie” powinien pojawić się wykrzyknik.
“Sok z cytryny uśmiercił konwalie, a pestycydy zamordowały myszy i jeże, a żaby zostały. Kumkały całe noce, a rano czekały…“ – nieładnie wygląda już powtórzona konstrukcja “a” w jednym zdaniu, a na dodatek pojawia się też w następnym…
Co nie zmienia oczywiście faktu, że drabble naprawdę zacny ;)
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr
Dzięki. Przyznaję, że teraz widzę kilka rzeczy do dopracowania.
Rerechnął :D
Wywołałaś, autorko, na mojej twarzy uśmiech. Bardzo mi się podobało :)
www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/
Dziękuję :)
Lubię gdy drabble mają sens i podpowiadają całą resztę historii, mimo swej niewielkiej objętości. To się niestety nie zawsze udaje, a Tobie się udało. I wywołałaś uśmiech na mej zmęczonej bólem głowy twarzy (to chyba jest zdanie bez sensu, ale cóż, to przez ten ból…)
https://www.martakrajewska.eu
a pestycydy zamordowały myszy i jeże, a żaby zostały. Kumkały całe noce, a rano
Za dużo tych “a” :) może tak: “a choć pestycydy zamordowały myszy i jeże, żaby zostały”
Trochę jak plaga egipska, nie zazdroszczę.
Krajemar, dziękuję. Bardzo mi miło :)
Sirin, masz rację. Joseheim też mi zwróciła uwagę, a ja zgadzam się z waszą opinią. Zaaałam tekst. Poprawiała już nie będę, bo chyba nie wypada :)
E, czemu nie wypada? Poprawiaj, zawsze będzie przyjemniej. I następnym Czytelnikom, i Tobie. :-)
Babska logika rządzi!
Lubię bajkowe motyw, więc tekścik przypadł mi do gustu :)
A Finkla ma rację, warto poprawiać teksty, jeśli zostają na portalu. Zawsze ktoś może niespodziewanie zajrzeć ;)
https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/
Fajne :)
Przynoszę radość :)
Badi, zerknij w swoją pocztę. Usiłuję się z Tobą skontaktować od kilku dni. Nie mam od Ciebie odpowiedzi ani na bajkową pocztę Silmarisa, ani na priv w Nowej Fantastyce. Coś się dzieje?
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Moniko, jeśli zrezygnowałaś z publikacji bajki albo coś Ci nie pasuje, to się do mnie odezwij. Widzę, że bywasz na stronie NF, bo to się pokazuje przy Twoim profilu. Nie rozumiem, dlaczego mnie unikasz :-( Wolałabym wiedzieć, czy mamy do publikacji Twoją bajkę, czy też coś się w tej kwestii zmieniło.
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.