Książka

| KOPIUJ

Recenzja:

belhaj

Echa z różnych zakątków zgasłego świata

{
Kolejny zbiór opowiadań polskich fanów Uniwersum Metro 2033

Echo zgasłego świata to trzeci już zbiór opowiadań polskich fanów wydany w ramach Uniwersum Metro 2033, inspirowanych postapokaliptycznym światem stworzonym przez Dmitrija Glukhovsky’ego. Tworzą go teksty nagrodzone w konkursie organizowanym przez portal metro2033.pl oraz wydawnictwo Insignis.

       W porównaniu do ubiegłorocznego zbioru widać wyraźny wzrost jakości i różnorodności tekstów zamieszczonych w antologii. Po przeczytaniu rzuca się w oczy fakt, że większość autorów stara się wyjść z moskiewskiego metra i umiejscowić akcję w innych lokacjach. Kilka dzieje się w Polsce. Mamy wybrzeże Bałtyku (Awers i Rewers, Hexengrund), śląskie kopalnie (320, Czyściciel), krakowską Nową Hutę (Halny), góry (Obietnica), poniemieckie bunkry (W ludzkiej skórze), Wrocław (Otwórz oczy) oraz Warszawę (Miasto’33, Pinokio). Pozostali autorzy przenoszą historię do innych państw jak: Szwecja (Upadek stacji Eden) czy Irlandia (Protokooperacja). Jedynie opowiadania debiutantki, Justyny Micoty (Niemy) powraca do matecznika Uniwersum i dzieje się w moskiewskim metrze. Na szczególną uwagę zasługuje tekst zwycięzcy konkursu Piotra Jedlińskiego. Parias mówi o tym w jaki sposób pojedyncze jednostki mogą manipulować zamkniętymi społecznościami i podporządkować sobie mieszkańców. To dobry, mocny tekst.

       Zbiór trzyma wysoki poziom. Jest kilka słabszych tekstów, ale ogólnie większość jest powyżej przeciętnej. Kilku opowiadaniom posłużyłoby rozwinięcie, widać, że limit znaków dawał się we znaki. Autorzy starali się wyłamać z metrowych schematów, stworzyć coś nowego, lub przebudować znane motywy. Najbardziej zapadły mi w pamięć opowiadania wyróżnione. Wspomniany wcześniej Parias, Otwórz oczy Dagmary Adwentowskiej oraz Protokooperacja Marka Zychli. Świetnie motywy historii folkloru stolicy wykorzystał Tomasz Przyłucki w Mieście’33, a religię i jej wpływ na świadomość ludzką Simon Zack w Obietnicy.

      Podsumowując to kawał porządnej lektury dla wszystkich miłośników postapokalipsy, Uniwersum Metro 2033 i dobrej literatury w ogóle. Mimo niewielkich zgrzytów towarzyszących premierze (Pinokia i całą otoczkę wokół tego tekstu przemilczę), można z czystym sumieniem polecić ten zbiór każdemu fanowi fantastyki. Oby więcej takich inicjatyw na polskim rynku wydawniczym.

Komentarze

obserwuj

Dziękuję za recenzję :) Krótka, konkretna i zachęcająca. Właściwie zgadzam się z jej wymową, ale do lepszych tekstów dopisuję Awers i Rewers. Mnie bardzo SIĘ.

Racja Awers i Rewers też był dobry. Na minus zdecydowanie opowiadanie Majki. Równie słabe jak Dzielnica obiecana. 

Także dzięki za recenzję. Fajnie, że podobał ci się Parias (bo jego odbiór jest, jak się przekonuję, mocno mieszany). I uwagę zwróciłeś głównie na opowiadania autorów znanych z portalu NF – przypadek? ;) Coś tak czuję, że najbliższe antologie (Ostatni dzień pary, Dobro złem czyń/Ten pierwszy raz) też poobsadzają nazwiska kojarzone z fantastyką pe-el.

Niby tak, a nie, niby nie, a jednak.

Dobro złem czyń tuż-tuż.

W ogóle 2016 wydaje mi się obiecującym rokiem dla antologii. Poza Echem wyszła jeszcze Dawno temu w kosmosie od Craiis. Co do jakości mam pełne zaufanie, choć zbiorek raczej kameralny. Po ODP2 i GC będą wydane 4 poważne antologie fantastyczne. Czyżby przebudzenie mocy... o, przepraszam, mody na opowiadania?

 

Na koniec zeszłego roku – pamiętajmy – pokazały się Legendy polskie. Poza tym troszkę horrorowych zbiorków co rok się pokazuje, a to można wliczyć do fantastyki.

I dobrze dobrych antologii nigdy za wiele. Ciekawe czy Fabryka Słów wróci do wydawania takich zbiorków. Kiedyś potrafili zebrać wielu znanych autorów w takich antologiach jak Demony, Bajki dla dorosłych czy Tempus fugit.

Dzięki za dobre słowo o “Protokooperacji”.

“Parias” mnie zachwycił, Dagmara jak zwykle trzyma bardzo wysoki poziom, Tomek Przyłucki pokazał, że jeszcze nie raz o nim usłyszymy. Pozostałe opowiadania muszę doczytać – oprócz Pinokia – ale śmiem przewidywać zadowolenie z lektury.

Pozdrawiam.

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Jak kiedyś w końcu przekonam się do ponownego sięgnięcia po Metro 2033 (pierwsze podejście nieudane), to z chęcią nadrobię i tę antologię. Jakoś miło mi się robi na myśl, że tyle znajomych nazwisk w niej siedzi ;) A recenzje raczej pozytywne, więc przynajmniej dla tych kilku Waszych opowiadań na pewno warto po nią sięgnąć.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Skoro nie czytałaś Metra może zacznij swoją przygodę z Uniwersum właśnie od tego zbioru jose :)

Słusznie, zbiór a oryginalne Metro 2033 znacząco się różnią. Tu mamy po prostu opowiadania postapokaliptyczne z dodatkiem mutantów.

Nowa Fantastyka