Pigmalion Fantastyki

Z utęsknieniem czekam na jakiś konkurs z normalną długością opowiadań...

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

przesyłka musi mieć określoną formę: plik w formacie doc, rtf lub txt na płycie CD/DVD i wydruk

o wymiarach do 6 stron A4 w trzech egzemplarzach. (Standardowy margines: 2,5 cm. Nagłówek

i stopka: 1,5 cm. Czcionka: Times New Roman 12. Odstępy między wierszami – standardowe (1).

Może jeszcze kolor i gramatura papieru? Co to, lata dziewięćdziesiąte?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Interlinia 1? Może nie planują tego czytać, bo w innym wypadku chociaż 1,15 by się przydało.

Taki urok Pigmalionu :) Rok w rok takie same wymagania, Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie dzielnie stawia opór dobrodziejstwom cyfryzacji.

Sam konkurs bardzo w porządku.

Niedługo będę mocno zajęty, a i nie wierzę w swoje umiejętności pisarskie na tyle, abym był przekonany, że mam szanse wygrać cokolwiek. Tym razem pasuję.

@Ceterari – czy to mnie coś umknęło? Bo nie zauważyłem, żeby na ten konkurs obowiązywał jakikolwiek limit znaków.

https://eskapizmstosowany.wordpress.com/ - blog, w którym chwalę się swoją twórczością. Zapraszam!

Do 6 stron?

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

No dobra. Nie wiem, jakim cudem tego nie zauważyłem. ;)

https://eskapizmstosowany.wordpress.com/ - blog, w którym chwalę się swoją twórczością. Zapraszam!

Sześć stron i wykreować oryginalny świat? I pewnie jeszcze jacyś bohaterowie i fabuła by się przydała... Cholera, ja tak nie potrafię. :(

My też nie... Brrrr.

/Aeli

Na pewno potraficie! Sześć stron to nie tak mało, coś ciekawego da się przedstawić.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

no, to prawie 20000 znaków, więc coś się da napisać :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Num, da się... Wstęp na przykład?  ; <

Chętnie spróbowalibyśmy się skompresować, ale czarno to widzę, zwłaszcza jeśli świat ma być ciekawy sam w sobie i oryginalny. I obawiam się, że Ocha ma rację – bez fabuły i bohaterów też się nie obędzie. A i tak zazwyczaj nie udaje się nam upchać w tekście nawet połowy tego, co wcześniej wymyślimy i uzasadnimy sobie.

To jeszcze trochę czasu – można pomyśleć... Byle nie za dużo bo znowu tasiemiec wyjdzie.

/Aeli

Jedna, konkretna przygoda, opis świata w tle, jakieś dialogi, żeby pokazać, że się umie takowe pisać, ale nie za dużo, żeby nie zabierały zbyt wiele cennego miejsca – wszystko jest do zrobienia. Tylko z tymi ustawieniami (stopka?) i godłami strasznie przekombinowane.

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Hemingway w 20 tysiącach znaków zawarłby kompletny świat, akcję, barwnych bohaterów i jeszcze zostałaby mu połowa limitu do wykorzystania. To jest kwestia podejścia. ;-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Są organizowane na tym portalu konkursy na podobną bądź mniejszą liczbę znaków i jakoś potrafią z tego wyjść dobre opowiadania :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Cień Burzy: Teoretycznie przyznaję rację i podpisuję się nawet większością kończyn, że tak właśnie powinno to wyglądać. Tylko jeszcze jakoś w praktyce mi nie chce wychodzić... Przynajmniej ostatnio. Jednowątkowa prosta przygoda też ma zwyczaj przekraczania 40 a nie 20 k w moim i Jaafa wykonaniu. Myślałabym bardzej o pojedyńczym, krótkoterminowym “zdarzeniu”… Ale to jeśli już pewnie będziemy myśleć od początku lipca : <

Co do przekombinowania – no trochę.

Brajt: Co racja to racja, chociaż nie wiem czy mam się czuć pocieszona, czy zwinąć w zrezygnowany kłębek. Podejrzewam, że treściwości też się trzeba nauczyć... ; )

Beryl: Wcale nie twierdzę, że opowiadania o takim limicie są złe – powiedziałabym nawet, że czyta się je całkiem dobrze. Co nie zmienia faktu, że całkiem subiektywnie wolę obszerniejsze limity, zwłaszcza jeśli to ja mam się w nich zmieścić ; )

/Aeli