Rozstrzygnięto spór sądowy między Warner Bros. a Tolkien Estate

Dobiegł końca spór trwający od 2012 roku, w którym Warner Bros. zostało pozwane przez Tolkien Estate za bezprawne wykorzystanie wizerunku bohaterów Władcy Pierścieni i Hobbita przy tworzeniu gier wideo oraz różnych aplikacji multimedialnych.
Tolkien Estate, czyli fundacja chroniąca prawa autorskie J.R.R. Tolkiena i kontrolująca publikację całej spuścizny literackiej pisarza razem z wydawnictwem HarperCollins, powoływały się wówczas na fakt, że podpisana przed laty umowa pozwalała na sprzedaż figurek i ubrań z postaciami ze Śródziemia. W dokumencie nie pojawiła się natomiast wzmianka doprecyzowująca kwestię związaną z produktami cyfrowymi oraz elektronicznymi. Prawnicy reprezentujący Tolkien Estate sugerowali wcześniej polubowne rozwiązanie sprawy, jednak Warner Bros. pozostawiało nieugięte tłumacząc, że prawa i tak kosztują ich już “miliony dolarów w opłatach licencyjnych”. Portal Variety podawał, że wszelkie informacje dotyczące ugody nie zostały ujawnione, jednak serwis Deadline wskazuje kwotę 80 mln dolarów, jaką wytwórnia będzie musiała zapłacić za bezprawne wykorzystywanie wizerunku bohaterów powieści.
Oczywiście nie była to jedyna sprawa związana ze spuścizną po J. R. R. Tolkienie. Warto zaznaczyć, że w 2007 roku prawnicy Petera Jacksona i New Line doszli do porozumienia w kwestii zysków, jakich reżyser miał nie otrzymać za pierwszą część Władcy Pierścieni. Natomiast dwa lata później New Line starł się z Tolkien Estate. Spadkobiercy pisarza nie mogli wtedy pogodzić się z podziałem dochodów z filmowej trylogii.
Źródło: Variety, Deadline