Plagiat w tytule?

Imię greckiego bóstwa nie jest własnością żadnego autora, to postać mitologiczna. Może być piętnaście opowiadań o nazwie Apollo albo Hades albo Thor, tak samo jak Piekło, albo nawet Kaczuszka. To tylko słowo, nie popadajmy w paranoję, w tym wypadku nawet mój wpis byłby plagiatem, bo każde z tych słów zostało już przynajmniej raz wcześniej użyte ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Póki Twoje opowiadanie nie będzie miało tytułu typu "Harry Potter i więzień Azkabanu", to nikt nie powinien się czepiać. Przykładowo, mamy tutaj jakieś trzy opowiadania pod tytułem "Łowca demonów".

Jeśli chodzi o mitologię, to kilku "Prometeuszów" też się znajdzie, więc plagiat tu nie grozi.

Identyczny tytuł można dać czystym przypadkiem. W różnego rodzaju archiwach literatury fantastycznej zalegają setki tysięcy, jeśli nie miliony, tekstów --- i co, przeszukiwać, jeśli nawet nie wiadomo, gdzie szukać, kogo pytać?  

O pewnego rodzaju plagiacie będzie, moim zdaniem, mowa wtedy, kiedy nie tylko tytuł, ale treść (nawet przypadkiem!) okaże się zgodna z czyimś dziełem. tu powraca kwestia sygnalizowana wyżej. Skąd mam wiedzieć, że jakiś dajmy na to Japończyk wcześniej niż ja napisał o kobiecokształtnym androidzie, który zakochał sie we właścicielu i z zazdrości utrupił żonę właściciela?

    Na portalu niedawno opublikowano opowiadanie "Eden". To tytul znanej powieści Lema. No i co? I nic. To nie plagiat. 

Ojej, nie bądźcie aż tak wrażliwi na punkcie tych praw autorskich ; P Oczywiście, że to żaden plagiat.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A co mają powiedzieć wszyscy, którzy jako tytuł opowiadania/powieści wybrali np. tytuł piosenki? :)

A muszą coś mówić? ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie muszą, i to jest fajne ;)

Jednak czasem lepiej się wysilić i tytuł zmienić, ew. dopasować.

Gdyby ktoś nakręcił film pt. "The Doors", to nawet jeśli byłby o przechodzeniu do światów równoległych, to 99% społeczeństwa myslałaby, że to film o Morrisonie.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Prometeuszy widziałem tutaj trzech (w tym swojego) i każdy zupełnie o czym innym, nie przejmuj się i zamieszczaj. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

99% społeczeństwa, która słyszała o Morrisonie i jego Drzwiach, bardzo wysoko myślisz o współczesnych słuchaczach.

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Ależ jest taki film, jego angielski tytuł to The Door. http://www.filmweb.pl/film/Drzwi-2009-493963

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Warto też zwrócić uwagę, że film Avengers w Wilk. Brytanii ukazał się pod tytułem podajże Assembly Avengers. Powodem był fakt, że film pt. "Mściciele" już tam był. Coś na rzeczy jednak jest.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Raczej nie chodziło o prawa autorskie, myślę.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie chodzi mi o prawa autorskie, bo żadnych kokosów na moich "dziełach" nie zbiję, a raczej o to, by nie dostać jakiegoś "bana" czy czegoś w tym rodzaju. ;)

Dzięki, trochę mnie uspokoiliście. Tytuł mi pasuje i nie chciałabym teraz na siłę szukać innego.