- Hydepark: Zwiastuny filmowe

Hydepark:

filmy i seriale

Zwiastuny filmowe

 

Temat możecie potraktować jako temat o zwiastunach ogólnie, ale ja chciałbym zacząć dyskusję od czegoś, co mnie zastanawia.

 

Trailery, te najnowsze, oglądam właściwie głównie w kinie. Niestety, nawet jeśli spóźnimy się do kina, to i tak zawsze na trochę zwiastunów się załapujemy. I tak siedząc sobie kiedyś z Jose i oglądając jakiś ciekawy, interesujący, orientujemy się nagle, że właściwie znamy już całą fabułę.

 

Co jest, do cholery, z tymi zwiastunami ostatnio, że potrafią opowiadać całą historię? Ja wiem, że np. kino młodzieżowe być może i nie jest specjalnie skomplikowane fabularnie, ale nie znaczy to, że trzeba w trzy minuty zdradzić jak potoczy się cały film. Pamiętam też sytuację, kiedy szukaliśmy jakiegoś horroru do obejrzenia wieczorem i oglądaliśmy trailery na filmwebie. Jakiś film nas zainteresował, ale minutę dalej już właściwie zostały nam opowiedziane wszystkie zwroty akcji. Oglądanie nie miało sensu.

 

Standardowe pytanie: czy macie tak samo? ;)

 

Komentarze

obserwuj

Ja ostatnio mało bywam w kinie, a jeżeli już tak – to staram się spóźnić. Światła i tak się palą, a 27 minut, gdzie będą 4 trailery + fala reklam cukierków, kremów na grzyby, maści dopochwowych (te wakacje są pod względem dwóch ostatnich okrutne; radio, kino, wszędzie), w zupełności wystarcza na kupienie biletu, odwiedzenie kibla i znalezienie miejsca na sali   ; )

I po co to było?

My mamy z mężem to samo. Już sam fakt, że trailer NIE zdradza wszystkigo zaliczamy ostatnio filmowi na plus ;)

https://www.martakrajewska.eu

kremów na grzyby, maści dopochwowych (te wakacje są pod względem dwóch ostatnich okrutne; radio, kino, wszędzie)

Oraz środków na potencję. Ale jakoś mało o antykoncepcji. Może to jakiś tajny rządowy program prorodzinny? Już sam fakt, że trailer NIE zdradza wszystkigo zaliczamy ostatnio filmowi na plus ;)

Widzisz, to może wbrew pozorom być dobry trop. Skoro trailer nie zdradza wszystkiego, to może film rzeczywiście ma coś do zaoferowania? : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jeżeli dobrze pamiętam to najbardziej dali ciała ludzie tworzący trailer do filmu INNI. Jeżeli ktoś go trailer przed filmem to wiedział jak się skończy ten film. Niestety ta scena znalazła się w trailerze, którego ja na szczęście nie oglądałem przed obejrzeniem filmu.

Zamiast "go" powinnno być słowo "oglądał".

Oraz środków na potencję.

Racja, o tym zapomnałem ;)   W Gdańku teatr kosztuje 15 złotych, kino 17, do tego nikt nie żre naczosów ani nie mamrocze + nie ma reklam. Ostatnio oferta srebrnego ekranu jakby była uboższa, a poza tym po jakimś czasie i tak pojawi się w tv. 

I po co to było?

a poza tym po jakimś czasie i tak pojawi się w tv.

Prędzej na twardym dysku. Nie wszyscy (np. ja nie) oglądają tv :) Teatr ma swoje niekwestionowane plusy (i chodzi mi tu raczej o "moc" gry aktorskiej, nie obrak reklam ;p), ale jednak preferuję kino :) Wiesz, niziny.

 

Jeżeli dobrze pamiętam to najbardziej dali ciała ludzie tworzący trailer do filmu INNI. Jeżeli ktoś go trailer przed filmem to wiedział jak się skończy ten film.

No widzisz, a dla mnie obejrzenie zwiastunu stało się niemal obowiązkiem, bo same opisy, recenzje użytkowników, mi nie wystarczają. No chyba, że film poleca mi znajomy, który ma podobny gust.

 

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Do kina w ogóle staram się chodzić w niedzielę, na dziesiatą rano, kiedy jest najmniej ludzi. W zwiastunach przesadzają, mocno przesadzają, nie podoba mi się to bardzo. Do teatru niestety nie mogę chodzić, bo na przedstawieniach, nie wiem czemu  ogarnia mnie niekontrolowany śmiech. I odkąd zostałem kiedyś z teatru wyproszony, już niestety nie chodzę. Wiem, wiem, powinienem chodzić na komedie, ale na komediach pewnie ogarniał by mnie niekontrolowany płacz.

Prędzej na twardym dysku. Nie chciałem tego tak bezpośrednio ujmować. i chodzi mi tu raczej o "moc" gry aktorskiej Z mocą to różnie bywa. Wybrzeże od paru lat, co prawda, wspięło się na niezły poziom, ale mniejsze lub nieco większe nierówności dość często się zdarzają. A Muzyczny w Gdyni jest drogi, więc trudno tam częściej bywać.  Niewątpliwie jednak fakt, że spektakl idzie na żywo, czasem z akompaniamentem zespołu, w raczej kameralnej atmosferze – w tym także bez reklam i żarcia – przy przystępnej cenie zachęca do pójścia do teatru.  Wiesz, niziny. Nie mów, że Ci się przykro zrobiło ze względu na tamtą dyskusję ; P

Ja ostatnio byłem na Jeźdźcu znikąd – głównie dlatego, że moja dzewczyna lubi Deppa. A wcześnej na maratonie w multikinie: Lincoln+Miłość+Życie Pi. Oglądanie 3d tygrysa i magicznych ryb o 5 rano zrobiło na mnie niezwykłe wrażenie ; )

I po co to było?

Nie mów, że Ci się przykro zrobiło

Mnie? Przykro? :D   moja dzewczyna lubi Deppa.

Czy jest na sali dziewczyna, która nie lubi Deppa? Jeśli tak to proszę o podniesienie ręki.

Lincoln+Miłość+Życie Pi.

Lincoln pogromca wampirów? :P   A wracając na właściwe tory – jeśli widzieliście jakiś nowy trailer, w którym poszedł porządny spoiler, to możecie ostrzec, żebym przypadkiem nie obejrzał :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jest drobna różnica między teatrem a kinem. Pomijając duże miasta z bogatą tradycją teatralną i świetnymi szkołami aktorskimi, widzowie mają do wyboru albo wybór największych filmowych hitów (plus te mądrzejsze w lokalnym DKF), albo dość przypadkowy i bardzo wąski repertuar lokalnego teatru w wykonaniu aktorów, którzy byli zbyt słabi, aby załapać się na grę w lepszym miejscu (plus od czasu do czasu występy gościnne).   Wracając do tematu – jak ktoś nie czytał Gry Endera to niech absolutnie trailerów nie ogląda, bo zdradzają wszystko. Choć w sumie jak ktoś nie czytał, to niech sobie palnie w łeb i nie udaje fantasty.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ja czytalem w czasach kiedy jeszcze nikt nie spoilerowal :)

Choć w sumie jak ktoś nie czytał, to niech sobie palnie w łeb i nie udaje fantasty.

Wal się : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Czyżby walący się brajt zabił temat?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Polecam się na przyszłość. :P

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A tak na serio to zainteresowanie trailerami nie jest chyba na tyle duże, aby ten temat stale był aktywny. Ja mogę ewentualnie porozmawiać o trailerach z zaczynającego się jutro jesiennego sezonu anime.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

To anime mają trailery? ; )

Ja ostatnio widziałem tylko ten i czekam z niecierpliwością na anime:

http://www.youtube.com/watch?v=XncRoNUxmLc

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Przejrzałam ofertę nadchodzącego sezonu anime i absolutnie ani jeden tytuł mnie nie zainteresował…

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Serio? Mnie zdecydowanie więcej niż w lecie, do tego dochodzą drugie serie anime z poprzednich lat oraz kontynuacja jednej serii letniej. Tyle, że ja mam hmm… chyba bardzo niskie wymagania – podoba mi się wiele rzeczy, na które innym szkoda czasu. Na papierze tak z 15 serii którym chcę dać szansę, z czego pewnie z 10 dokończę, czyli wynik w okolicach zimy i wiosny. Bo lato jak dla mnie było znacznie słabsze.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ano, serio ; ) Ale czas pokaże. Na razie mam co oglądać.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

brajcie, hmm, zapowiedź Gry Endera zdradza zwrot akcji w zakończeniu? Minutę temu obejrzałem jeszcze raz, żeby się upewnić, i nic takiego nie dostrzegłem… Bo chyba nie chodzi o to, że Ziemianie wygrali wojnę? Natomiast jeśli miałeś na myśli pewien napis pojawiający się w trailerze, to nie znając książki nie da się go właściwie zinterpretować:)

tintin, decyzja Endera, aby zniszczyć planetę Robali, jest istotnym zwrotem akcji na koniec długiej, kulminacyjnej sceny książki, podczas której wydawać by się mogło, że nie da się już nic zrobić, a przynajmniej czytelnik nie wie w jaki sposób. W książce… bo w filmie już nie – dzięki pokazaniu tego zwrotu akcji w trailerze.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Aaa… bo myślałem że chodzi Ci o "To nie jest gra". No to insza inszość. Widocznie nie pamiętam już zbyt dobrze książki (i przepraszam za późną odpowiedź, długo mnie tu nie było).

Ja tam “Gry Endera” nie czytałam i nie widziałam :P Do nadrobienia w przyszłości.

Za to chciałam się podzielić trailerem, który zrobił na mnie spore wrażenie i może kogoś też zainteresuje. Film nazywa się “Lucy”. Niestety bez napisów PL, ale zakładam, że większość osób w większym lub mniejszym stopniu zna angielski ;)

 

http://www.youtube.com/watch?v=MVt32qoyhi0&feature=kp

Mnie trailer “Jak wytresować smoka 2” zaspoilerował jeden istotny zwrot akcji, więc ostrzegam ;-)

A tak ogólnie to idąc na film opieram się głównie na trailerach – recenzje czytam dopiero po seansie. Dlatego nigdy nie spóźniam się do kina i karnie oglądam reklamy, zresztą jestem w stanie spędzić dwie godziny na filmwebie albo youtubie oglądając kolejne zapowiedzi (takie guilty pleasure). Za to w sporej ilości obecnych zwiastunów dostrzegam inny problem – sprzedają nam zupełnie inny film, niż potem oglądamy ;-) 

Jak ognia unikam za to zwiastunów seriali. Nie cierpię wiedzieć czegokolwiek o nowym odcinku, bo psuje mi to przyjemność oglądania – ale mniejszym problemem jest dla mnie, gdy np. przeczytam zapowiedź albo ktoś mi zdradzi zakończenie, niż gdy obejrzę fragmenty w internecie. Np. w przypadku “Gry o tron” – książkę czytałam, więc mniej więcej wiem kto zginie, ale nie chcę psuć sobie przyjemności, wiedząc wcześniej, w jaki sposób to będzie pokazane.

Dreammy – też widziałam trailer “Jak wytresować smoka 2”, więc niestety wiem o czym mówisz. Jak można takie istotne rzeczy pokazywać w trailerach? To mnie zastanawia. Zwłaszcza jeśli to jest sequel i wiadomo, że poprzedni film był dobry i sporo ludzi pójdzie do kina, żeby obejrzeć 2 część. Po co pokazywać “dramatyczne zwroty akcji” w zapowiedziach?

Cieszę się, że nie jestem w klubie trailerożerców sama ;)

Zapowiedzi odcinków... mam kumpla, który nie ogląda nigdy do końca odcinków anime, bo z reguły po końcowej piosence leci zapowiedź kolejnego odcinka. Ale czasem się zdarza, że zamiast zapowiedzi jest dodatkowa scena – prawdziwe zakończenie danego odcinka, z reguły bardzo istotna dla opowieści. I co wtedy?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Poczekać 10 sekund i zorientować się, czy to scena dodatkowa, czy zapowiedź. Zazwyczaj można poznać po montażu :P

Z reguły zapowiedź odcinka trwa 10 sekund. :P Ja tam oglądam wszystko jak leci. :-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A, no to w tym przypadku można jeszcze zamknąć oczy. Albo machnąć ręką i oglądać wszystko jak leci ;-)

Też odniosłem wrażenie, że teraz w zwiastunie pokazują najlepsze momenty z filmu i jesteś w stanie złożyć wszystko do kupy i domyślić się fabuły a nawet zakończenia filmu,  naprawdę nie ma nic lepszego niż zwiastun filmu pozostawiający nutkę niedosytu...

:-)

Najgorsze jest to, że o ile normalnie nie oglądam zwiastunów, o tyle jak idę do kina, to tak jakoś nie mam wyboru :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Zamykaj oczy, albo jedz popcorn podczas trailerów :)

Zwiastuny powinny mieć swoją kategorię na Oscarach, imho.

And one day, the dream shall lead the way

“A najbardziej spoilerującym zwiastunem 2015 roku zostaje...”.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

:)

And one day, the dream shall lead the way

Swoją drogą, akurat jeśli chodzi o filmy o superbohaterach, to zwiastunów wcale się nie boję. Te filmy i tak są przewidywalne, fabuły porywającej nie mają, a chodzi o to, by pooglądać trochę absurdalnej akcji. Co prawda ostatnio właściwie każdy film o superbohaterach poza Deadpoolem to dla mnie dno, jednak liczę, że to będzie widowiskowe:

https://www.youtube.com/watch?v=dKrVegVI0Us

A ostatnie sekundy zwiastuna zachęcają, nawet pomimo tego kostiumu... ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Kostium jak kostium, Spider-man zawsze na propsie. A po sukcesie Deadpoola wzięli się za kolejnych superbohaterów. Czytałem ostatnio, że szykuje się film o Venomie, a to jeden z moich ulubionych szwarccharakterów z uniwersum Marvela.

Też czekam na ten film. Gibson w dawno nie widzianej formie i kolejny dowód na to, że życie piszę najlepsze historie. 

Ja też czekałem, ale patos zwalił mnie z nóg. Ciekaw jestem czy Gibson chciał koniecznie wrócić w łaski Holiłód, czy stracił już ikrę. Zobaczę po następnym filmie.

„Głos Pana” na podstawie powieści Lema wszedł na ekrany węgierskich kin.

Wiedzieliście????

Tak, jakoś bez większego echa przeszedł – przynajmniej do mnie nie dotarło, a jestem wielkim fanem tej ksiażki – dla mnie najlepszej w dorobku Lema.

Tutaj można zobaczyc trailer: https://vimeo.com/296004442

Jeśli komuś się wydaje, że mnie tu nie ma, to spieszę powiadomić, że mu się wydaje.

No cóż, po szybkim przejrzeniu netu recenzje raczej miażdżą ten film. Ale, ale. Nie czytałem książki i to na pewno trzeba będzie nadrobić.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Odkopuję, bo do sieci trafił zwiastun nowego Spider-Mana.

Z jednej strony rozumiem, że po Thanosie MCU musi podnieść poprzeczkę jeśli chodzi o poziom zagrożenia dla wszechświata. Z drugiej wydaje mi się, że wprowadzenie multiversum i podróży w czasie wszystko komplikuje i sprowadza MCU do poziomu komiksów, gdzie nie wiadomo, gdzie ręce włożyć.

Poza tym cały ten wątek z powrotem poprzednich kinowych Spider-Manów (i ich wrogów) z daleka wygląda na pokłosie cyrku wokół praw do postaci między Marvelem a Sony.

Nowa Fantastyka