- Hydepark: "Amaterasu marsjańska", czyli black_cape w NF 10/23

Hydepark:

czasopisma

"Amaterasu marsjańska", czyli black_cape w NF 10/23

Komentarze

obserwuj

W październikowym numerze “NF” zapraszam do lektury mojego opowiadania “Amaterasu marsjańska”.

 

Jak sugeruje tytuł, będzie trochę mitologii, trochę kosmicznego SF (i szczypta grozy). Historia rozgrywa się w niedalekiej przyszłości w bazie JAXA (Japońskiej Agencji Aerokosmicznej) na Marsie. Dwoje astronautów, którzy przybywają do bazy, musi się zmierzyć z mającymi tam miejsce tajemniczymi wydarzeniami. Przebieg jednej z pierwszych marsjańskich misji załogowych nieprzypadkowo zbiega się w czasie z obrzędami shikinen sengū – odbywającej się co 20 lat przebudowy świątyni Amaterasu, japońskiej bogini słońca.

 

Podziękowania dla Michała Cetnarowskiego za redakcję oraz Tomasza Niewiadomskiego za ilustrację!

 

Remplis ton cœur d'un vin rebelle et à demain, ami fidèle

Melduję, że już przeczytane! Klimat wschodu był mocno odczuwalny, a opowiadanie ładnie się zgrało z artykułem o literaturze Japońskiej. :)

Kto wie? >;

Już kupiłam. Będzie czytane. :-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Konbanwa!

 

Skryty, fajnie, że wpadłeś, dziękuję za lekturę i miłe słowa! Jeśli udało się oddać japoński klimat, to najważniejsze!

 

Asylum, bardzo się cieszę, będę czekać na Twoją recenzję. :)

Remplis ton cœur d'un vin rebelle et à demain, ami fidèle

Black_cape, wielkie gratki! yes

Pecunia non olet

Pięknie dziękuję, Bruce! heart

Remplis ton cœur d'un vin rebelle et à demain, ami fidèle

Gratulacje!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Dzięki, Krarze! :D

Remplis ton cœur d'un vin rebelle et à demain, ami fidèle

Gratulacje!

Dōmo arigatō, Oidrin! :)

Remplis ton cœur d'un vin rebelle et à demain, ami fidèle

Omedetou!

It's ok not to.

 

Arigatō, Dogsdumpling!

Remplis ton cœur d'un vin rebelle et à demain, ami fidèle

Graty, oby to był początek czegoś większego. W sumie nie wiem czego, ale zawsze miło dobrze życzyć bliźniemu swemu :D

Dzięks, silver_advent!

A czy początek czegoś większego... Na pewno można by jeszcze sporo podziałać w klimatach japońsko-marsjańskich, chociaż bardziej nastawiałam się na rozwinięcie mojego poprzedniego opowiadania rozgrywającego się na Marsie (z perspektywy czasu mam wrażenie, że w tamtym przypadku nie do końca wykorzystałam potencjał). Tak czy inaczej tematyki marsjańskiej jeszcze nie porzucam. ;) Zresztą – japońska też jeszcze pewnie nie raz się przewinie.

Remplis ton cœur d'un vin rebelle et à demain, ami fidèle

Nowa Fantastyka