- Hydepark: Katowice - zlot, zjazd, piwo - 2023

Hydepark:

inne

Katowice - zlot, zjazd, piwo - 2023

Czy istniałoby ewentualne zapotrzebowanie na katowicki zlot portalowiczów tejże jesieni?

(pierwszy komentarz wskoczy organizacyjnie do ewentualnego edytowania, jeśli będzie zainteresowanie, a zmieniałyby się z czasem szczegóły)

 

Komentarze

obserwuj

Wstępnie można by pomyśleć na przykład o sobocie 4.11.2023 (tego samego dnia są w Katowicach Targi Książki, więc pewnie niektórzy mieliby podwójny event)

 

Data: 4.11.2023 (sobota)

Godzina: 18.00

Miejsce: Absurdalna, ul. Dworcowa 3

 

[miejsce na edycję informacji na gdyby co]

 

Gdyby coś się zmieniało na ostatnią chwilę (np. z powodu braku miejsca), będzie edytowany pierwszy post.

Rozpoznawczo może pomóc egzemplarz Nowej Fantastyki

 

Jak dla mnie pasuje. Na razie przynajmniej!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Również.

Precz z sygnaturkami.

Ja na tak :) 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Ja tak wstępnie też. 

Jestem na TAK :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

O, wspaniale, kolejne spotkanie. :)

Może i mnie uda się wpaść? :)

Edit (20.10) – aby nikogo dłużej nie przerażać/zrażać/zniechęcać/odstraszać... dopiszę tylko, że – mimo długiego weekendu i pewnych planów z nim związanych – nie zdołam jednak zajrzeć do Was nawet na chwilę, szczególnie że czeka mnie właśnie kolejny pogrzeb w rodzinie.

Udanego spotkania. :)

Pecunia non olet

Czas coraz bliższy, więc podbijam:

czy kogoś jeszcze chętny zawitać, czy u dotychczasowych chętnych nic się nie zmieniło? :)

Bo powoli trzeba będzie na bazie liczby osób miejsce planować :)

 

Ja nadal jestem na tak :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Potwierdzam :) 

 

Dawaj więc godzinę i miejsce. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Też potwierdzam, a kto chce może mnie znaleźć też na targach w sobotę po południu. 

4.11.2023 hmmm... chętnie bym złamał kilka wewnętrznych barier, pokonał fobię społeczną, wyszedł ze strefy komfortu i Was poznał (Niebieski_kosmita z którym się ostatnio spotkałem  w ramach takiego szaleńśtwa – poleca) – ale nie wiem, czy dam radę (już pomijając inne względy, każdą wolną chwilę powinienem poświęcać pracy nad Księgą Miliona) – więc nie możecie za bardzo na mnie liczyć a liczyć mnie jako Jima Schrodingera co najwyżej.

 

entropia nigdy nie maleje

O ile mię meteoryt nie trafi... to przyjdę.

 

Szaleństwo było mało szalone, jak dla mnie, ale różni mają różne standardy...

Precz z sygnaturkami.

Byliśmy w najsłynniejszej w Polsce bazylice, w parku, w klubie sportowym, na piwie, wspinaliśmy się po niezliczonych schodach, widzieliśmy jak Legia dostała łomot 4:0 od Śląska Wrocław (czy jakoś tak), zaobserwowaliśmy jak bardzo zróżnicowane etnicznie jest społeczeństwo DG i jak śliczne są dwie barmanki... do tego pogadaliśmy o książkach i przysłowiach (z książek), o fabułach, kreacji bohaterów, własnym pisaniu i projektach literackich... serio mało? Jak dla mnie szaleństwo pełną gębą.

entropia nigdy nie maleje

Czy 18.00 jest optymalna, czy może są głosy za wcześniej/później?

 

Lokalowo: myślę o Teorii lub Absurdalnej, Absurdalna ma chyba więcej miejsca. Chyba, ze jakieś inne głosy będą? W pobliżu centrum jest też Cybermachina. Karma niestety odpadnie, bo tymczasowo skrócili godziny otwarcia.

 

 

Godzina mi pasuje knajpa też :). 

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Pasi – wszystko :) 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Ja się dostosuję do tego co ustalicie (o ile mi się uda ogarnąć logistykę i rzeczywiście móc wtedy być w Katowicach).

entropia nigdy nie maleje

Dobra, to Absurdalna (na Dworcowej 3), godz. 18.00

Gdyby coś się zmieniało na ostatnią chwilę (np. z powodu braku miejsca), będzie edytowany pierwszy post.

Rozpoznawczo moze pomóc egzemplarz Nowej Fantastyki

Rozpoznawczo moze pomóc egzemplarz Nowej Fantastyki

 

Z opowiadaniem wilka :)

Sprytne :)

 

Nadal ogarniam logistykę, ale pomysł mi się bardzo podoba, choćby z tego powodu, że jeśli mi się uda, to dzięki temu poznam osobiście jednego z autorów Księgi Miliona (tak, Ciebie mam na myśli, Bardjaskier :) ), nie mówiąc już o pozostałych z Was, których znam przelotnie tylko z tekstów i komentarzy :)

 

entropia nigdy nie maleje

Rozpoznawczo moze pomóc egzemplarz Nowej Fantastyki

 

Z opowiadaniem wilka :)

Sprytne :)

To od zarania dziejów znak rozpoznawczy na piwowych spotkaniach ;) 

 

Niebieski, potrzebujesz podwózki? Bo może samochodem bym pojechała. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

To jeszcze podbicie na wszelki wypadek, gdybyktoś przegapił

Ja jeszcze może wpadnę, ale tak do jutra się ostatecznie zdecyduję. Gdybym jednak nie dotarła, to życzę wszystkim miłego spotkania! :)

 

Bruce, wyrazy współczucia, trzymaj się mocno.

Remplis ton cœur d'un vin rebelle et à demain, ami fidèle

Dziękuję, Black_Capeheart

Udanego Zlotu życzę. :)

Pecunia non olet

Hej, słuchajcie, nie wiem, czy mi się uda dotrzeć, bo trochę kręgosłup nawala. :( Jakby co, to jestem na targach dzisiaj po południu do 18 na pewno. Krążę, a pod koniec dnia mam dyżur na stoisku Mięty.

Jakby co, będe pewnie kwadrans po

Ja dotrę tak w okolicy 19

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Ja dotrę jak dotrę, chyba, że nie dotrę ;-)

 

śniąca

To od zarania dziejów znak rozpoznawczy na piwowych spotkaniach ;) 

Nie bywam, to nie wiem :)

Nieprzyszła mi jeszcze najnowsza (wilkowa) NFantastyka – więc wezmę poprzednią.

 

entropia nigdy nie maleje

Podobno braklo miejsc, zaraz dotre i rozwiazemy problem jakas knajpa w poblizu

NF nie mamy, ale stolika nie da się przegapić – zaraz przy wejściu

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Rozwiazane, miejsce aktualne, Kapitan Śniąca i Bestia Kosmita wygonili ludzi i orzejęli stolik!

Absurdalna jednak

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

https://youtube.com/watch?v=LuRAq-9USVc&si=sr_vldCUO5TKiX-J

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

https://youtube.com/watch?v=LuRAq-9USVc&si=sr_vldCUO5TKiX-J

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Dzięki za spotkanie :) Jak zawsze było świetnie, wesoło, inspirująco. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Ach katowicka piwkowa ekipa! Aż szkoda, że studia już skończone! ;D

 

 

Super spotkanie :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Noooo :D

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Aż szkoda, że studia już skończone! ;D

Ale wiesz, że nie trzeba być studentem, żeby dołączyć? ;) 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Było naprawdę fajnie :)

Cieszę się, że mogłem Was poznać :)

entropia nigdy nie maleje

Fajnie, ale widzę kilka błędów na foto. Kielich po prawej stronie wydaje się być bardziej napełniony w odbiciu, niczym klepsydra. Jakby każdy łyk przechodził "na drugą stronę lustra". Z tyłu widać kielich z ciemnym, znikający w przestrzeni. Tak czy inaczej, odbicia na stole nieźle wykonane. 10/10.

Ależ super fotka. Miło Was widzieć. :)

Pecunia non olet

Nowa Fantastyka