
Proponuję, żeby "wywiady" z autorami specjalnie oznaczać, aby łatwiej je można było odszukać w natłoku wątków. Nie trzeba ich przyklejać – to bowiem powinno być zarezerwowane dla różnych aktualności – ale jakiśwyraźny znaczek, najlepiej koloru czerwonego (czerwień bowiemma szczególnąwłaściwość przyciągania wzroku :) ), byłby bardzo pomocny.
(A mój wpis w tamtym poprzednim wątku – Spotkaniez Tomaszem Kołodziejczakiem – można skasować, aby nie wprowadzał niepotrzebnego zamieszania).
Ciekawa propozycja i cześć tak w ogóle. ;)
Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki
Pomysłów na ulepszenie strony każdy ma chyba ze sto...
Może i dobry pomysł, ale ja jakoś nie czytam wywiadów, nawe, jeśli są z moimi ulubionymi pisarzami, i uważam wywiady za zwykłą fanfaronadę, gdzie piszący jest guru niosącym swymi wynurzeniami światłość maluczkim. Pisarz ma swoją myśl przekazać w książce, i już.
Tak samo można by zaproponować, by osobnym kolorem odznaczać recenzje... Tylko ja wolę kolorową łąkę pod otwartym niebem, a nie na ekranie monitora...
E, wywiady dobra rzecz. Wiele osób ciekawi, kto się kryje za nazwiskiem na okładce książki, a nie każdy ma możliwość pojawiania się na konwentach czy spotkaniach autorskich. W samej książce lub opowiadaniach o wielu sprawach ciekawych nie można napisać, a w ten sposób czytelnicy mogą ogarnąć cały ich kontekst.
Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki
Ajwenhoł: Tylko ja wolę kolorową łąkę pod otwartym niebem, a nie na ekranie monitora...
Tyle że tych spotkań autorskich (lepiej może tak je określić) nie jest zbyt wiele - znacznie mniej niż recenzji, stanowiących trzon działu publicystycznego - a godne są tego, aby je specjalnie zaznaczyć.
"Proponuję, żeby "wywiady" z autorami specjalnie oznaczać, aby łatwiej je można było odszukać w natłoku wątków. "
Dobrze gada! Polać mu!
Też jestem za!!! Na drugą nóżkę!!!
No to ja na trzecią!