Pomóżcie. Czytałem w NF opowiadanie SF, gdzie ludzie losowo zamienili się miejscami na całym świecie. Rozpad totalny wszystkiego, budowanie społeczeństwo od zera.
Genialne opowiadanie – ktoś pamięta tytuł/autora/nr NF?
Zakładam wątek, licząc gorąco na odpowiedź – bo na shoucie zniknie...
Pomożecie?
Dj
A jakikolwiek przedział czasowy?
Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)
Niestety nie pamiętam.
Ale to było chyba raczej coś nowszego, bo nie przypominam sobie tego w archiwum pod prenumeratę, które tłukłem pracowicie :)
"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066
Rzuć może zapytanie na grupie “Polska fantastyka” na FB, prawie 11k luda, czasem ktoś rzuca podobne pytania i pomoc zazwyczaj otrzymuje
Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.
Dzięki, skorzystam :)
"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066
I nic, tam też nie mają pomysłu :(
"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066
Koncept jak z Dicka, choć opowiadania nie kojarzę.
A koledzy z redakcji nie będą wiedzieć? ;) Jeśli to było przed czasami JeRzego, to może Parowski?
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr