- Hydepark: Nowofantastyczne piwo - Gdańsk

Hydepark:

inne

Nowofantastyczne piwo - Gdańsk

Tekst w pierwszym komentarzu.

Komentarze

obserwuj

 

Dzień dobry państwu!

 

Pozazdrościłyśmy południu i postanowiłyśmy zabawić się we własnym towarzystwie :) Spotykamy się w piątek 20 kwietnia u Belli (miejscowość Banino, po wskazówki dojazdu zgłaszamy się do niej) około godziny osiemnastej. Z Gdańska Wrzeszcz można się tam dostać autobusem 126 o 17:33. W programie dnia mamy podpisywanie autografów przez gwiazdy Nowej Fantastyki, Bellatrix, Naz i Tenszę, oraz robienie sztucznego tłumu przeze mnie, rose i Dogsdumpling. Takich atrakcji nie można przegapić!

 

Serdecznie wszystkich zapraszamy :3 Południe też jest mile widziane, możemy po was wysłać parę niedźwiedzi polarnych!

www.facebook.com/mika.modrzynska

Na takie seksistowskie spotkanie nawet misie polarne mnie nie zaciągną :P. Na północy urzeczywistniła się “Seksmisja” czy co?

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Staruchu, no też tym bardziej powinieneś chcieć wpaść, żeby zrównoważyć trochę ten babiniec :D

www.facebook.com/mika.modrzynska

Zostawiam obsa :)

 

Ps. Gdzie jest kino Krewetka? ;-;

Z tej zdecydowanie słusznej koncepcji pasuje mi piwo.

 

Nie pasuje mi Gdańsk.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Śledzik :)

Bella,

Krewetka jest naprzeciwko (no dobra, po drugiej stronie ulicy:P) dworca w Gdańsku głównym.

It's ok not to.

Dzięki, chyba tam trafię :)

Myślę, że wymienimy się numerami telefonu bliżej przed spotkaniem, tak na wszelki wypadek :D

www.facebook.com/mika.modrzynska

Ja sprawdziłam i mam bezpośrednie połączenia z Poznania. W zaledwie trzy i pół godziny mogę być w Gdańsku i powinnam skorzystać z faktu, że do października przysługuje mi studencka zniżka. Możecie się mnie spodziewać i chyba w przypływie spontanu, kupię jutro bilet. 

Tomorrow, and tomorrow, and tomorrow, Creeps in this petty pace from day to day, To the last syllable of recorded time; And all our yesterdays have lighted fools The way to dusty death.

:D :D

Woohoo!!! <3

www.facebook.com/mika.modrzynska

Super!!! Zapraszamy :-)

It's ok not to.

W razie zapotrzebowania, ‘zagranicznych’ mogę u siebie przenocować :)

Yay :D

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

TRZY sojuszniczki przy jednym stole i do tego Pierożek!

I do tego piękny Gdańsk!

I do tego krewetki!

...

I do tego noc u Belli! XD

 

 

Chyba wreszcie odnalazłem swoje El Dorado <3

 

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Bilety kupione, nie ma odwrotu, przyjeżdżam do Gdańska na piwo (jak to ekstrawagancko brzmi). 

Tomorrow, and tomorrow, and tomorrow, Creeps in this petty pace from day to day, To the last syllable of recorded time; And all our yesterdays have lighted fools The way to dusty death.

Hrabio,

nawet nie wiem, jak skomentować TAKIE wyznanie XD

 

Rosebelle,

zapowiada się ekstrawaganckie spotkanie :D

It's ok not to.

Przyciągnęło mnie tu słowo “piwo”, chociaż Gdańsk daleko :) Wpisuję się więc tylko w celu śledzenia tematu. No i tak nieśmiało zauważam, że organizując piwo w sobotę zwiększacie szanse na przyjazd osób spoza Trójmiasta. Co się jednak wiązałoby z ryzykiem przybycia mojej osoby ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Rose, szalenie się cieszę! <3

 

Berylu, teraz to już po ptakach. Raz, że rose ma bilet, dwa, że ja akurat we wszystkie soboty od 21-go  kwietnia pracuję – a wcześniej też mi średnio pasowało, bo miła mi osóbka, dla której właśnie jeżdżę do Gdańska, ma sesję do 18 kwietnia :c Ale zapamiętam twoje uwagi na przyszłość i mam nadzieję, że przy kolejnym piwie uda nam się ściągnąć trochę południa do Gdańska :D

www.facebook.com/mika.modrzynska

Jest problem :( Okazało się, że mój mąż jednak w piątek pracuje na popołudnie i nie mam co zrobić z dzieckiem. Albo impreza beze mnie, albo impreza u mnie :p (da się dojechać z wrzeszcza autobusem, później mogę przenocować/porozwozić).

Nie wiem, co powiedzą dziewczyny, ale domówka brzmi dobrze :-) A jeśli można wiedzieć, gdzie? Bo ja znowuż czworonoga na noc samego zostawić nie mogę ;-)

It's ok not to.

Banino pod Gdańskiem, dojeżdża się 126 a powrót – mogę porozwozić ja albo mąż jak wróci z roboty :)

To nawet mam  niedaleko ;-)

It's ok not to.

To jeszcze kwestia, co pozostali myślą o zmianie miejsca akcji i czy dadzą się namówić :) Dacie? :D

Albo impreza beze mnie, albo impreza u mnie :p

Zdecydowanie u ciebie! :D

www.facebook.com/mika.modrzynska

No to 3 głosy za :) Jeszcze Rose i Tensza, coby można przyklepać :)

Tez jestem za. Mam samochód, mogę kogos podwiezc :)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

No to w takim razie muszę się przyznać publicznie, że tyż się z mężem wybieram – zrobiliśmy sobie z tego piwa pretekst dla weekendu nad morzem – mam hotel zaklepany i też mam samochód (choć chętnie wypiłabym tytułowe piwo)... :P

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Super :) Po wskazówki dojazdu piszcie na priv z zaznaczeniem, czy samochód czy komunikacja :) Jak komunikacja – to z Wrzeszcza 126 (jeździ co godzinę, sugerowałabym ten wcześniejszy, 17:33) i wysiadamy na przystanku Borowiecka (na żądanie). Obok jest Biedronka i Żabka. Idziemy kawałek ulicą Borowiecką (prostopadła do głównej, ta przy Biedronce) i skręcamy w lewo w drugą – Tuchomska (przy przedszkolu, zaraz też jest szkoła). Idziemy prosto jakieś 15 minut (najpierw skończy się asfalt, potem yomby...) aż dochodzimy do Sezamkowej. A reszta na priv ;) I niech ktoś władny zmieni pierwszy post.

 

PS. Ktoś z Was jest bezglutenowy, cobym uwzględniła w przekąskach?

Jam jest bez lepku. A co z rosebelle, bo ona dojeżdża pewnie gdzieś na dworzec, i jeszcze zapewne ogranicza ją bilet powrotny?

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

My z rose będziemy z dworca jechać, a wracamy obie następnego dnia :)

 

Cieszę się, Naz, bardzo, że do nas dołączysz :)

 

(choć chętnie wypiłabym tytułowe piwo)... :P

 

Myślę, że skoro Bella planuje jakieś przekąski, fajnie będzie, jeśli każda z nas kupi coś do picia :)) Choć od piwa wolałabym wino :3

 

Pierwszy post zmieniony :)

www.facebook.com/mika.modrzynska

Ja zawsze wożę ze sobą bezglutenowe piwo :P A wino jest mi równie miłe i równie często je ze sobą targam. W końcu, jak mówią specjaliści, dwa litry dziennie trzeba wypić (nie wnikajmy w szczegóły, czego konkretnie...).

 

No to dobrze, jak jedziecie razem :)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Zawsze możecie zaopatrzyć się po drodze w Biedronce :) Piwa bezglutenowego co prawda chyba nie mają, ale wina trafiają się całkiem przyzwoite :)

To ja mam głupie (?) pytanie. Chciałam wziąć nalewkę własnej roboty, ale a) nie wiem, czy wypada (bo w domu dziecko, a połowa towarzystwa nie pije), b) czy lubicie?

It's ok not to.

Śmiało bierz :) dziecko ma 3 lata i uparty charakter, ale wie, że dorośli czasem piją alkohol ;)

a) nie wiem, czy wypada (bo w domu dziecko, a połowa towarzystwa nie pije)

Która połowa towarzystwa nie pije, pokazać mi ich!

 

b) czy lubicie?

Jestem studentem Trzeba w życiu próbować nowych rzeczy, nieprawdaż ;)

www.facebook.com/mika.modrzynska

Ja lubię nalewki. Nawet bardzo. 

Tomorrow, and tomorrow, and tomorrow, Creeps in this petty pace from day to day, To the last syllable of recorded time; And all our yesterdays have lighted fools The way to dusty death.

Jeszcze raz dzięki za zaproszenie, Bella! Szczerze mówiąc myślałem do dzisiaj, że to będzie spotkanie płci żeńskiej i mam już rodzinne plany. Pozdrawiam i życzę miłego spotkania. :)

To chyba musisz popracować nad umiejętnością czytania ze zrozumieniem, Darcon. Bo nie tylko ja w głównym wątku pisałam, że możemy jeszcze wszystko zmienić i dopasować się do reszty (NoWhereMan, tu patrzę z wyrzutem na ciebie), i że zapraszamy wszystkich, ale i zapraszałysmy Staruszka i Beryla do Gdańska.

www.facebook.com/mika.modrzynska

NoWhereMan, tu patrzę z wyrzutem na ciebie

Niestety pewne plany miałem ustalane do ostatniej minuty, a zadeklarowałem branie w nich udziału :P A kiedy się ostatecznie wyklarowały, nie miało sensu krzyczeć i zmieniać planów wszystkich pod jedną osobę (zwłaszcza że Rose ma bilet kupiony od dawna) ;) Ale spokojnie, nadrobię przy następnym razie, jeśli Bóg i przełożeni pozwolą :)

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

Zrozumiałem. Miałem na myśl, że to będzie wyjdzie spotkanie płci żeńskiej. I mam jak NWM, fajnie się zgrałyście i po co zmieniać. Pozdrawiam.

Ja jestem też w sobotę, jakby ktoś chciał posiedzieć wieczorem na plaży.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

O, ktoś o mnie wspomina? Aż się zarumieniłem ;).

Ale, dopóki nie wynajdą teleportów, w takie wyprawy na koniec świata ruszam wyjątkowo rzadko (by nie rzec – w ogóle). Poza tym – jak tylko się żona dowiedziała, ile młodych i pięknych kobiet się u Was spotyka, od razu mnie przekonała, że takie spotkanie w ogóle mi się nie spodoba :P.

Dzięki za zaproszenie w każdym razie! My z kolei zapraszamy na piękne południe, gdzie co prawda plaż nie ma, ale za to moc innych atrakcji.

 

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Chyba niektórym się wydawało, że my jakiś zlot czarownic organizujemy ^^. Staruchu, zabierz żonę ze sobą :-)

It's ok not to.

Staruszku, no widzisz, a teraz te wszystkie piękne kobiety będą wzdychać i tęsknić, okrutnyś! :(

;)

www.facebook.com/mika.modrzynska

Naprzywoziły win, nalewek, teraz człowiek niemrawy... :P

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Zaraz tam niemrawy. Już od godziny redaguję koledze artykuł brydżowy. Wg mnie napisany całkiem przyzwoicie, jego reakcja na pierwszy zredagowany fragment: “ojej, aż tyle błędów?”. Po prostu tak mam :P

Fajnie było, zróbmy to kiedyś jeszcze :D

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Spoko. Możecie w sumie wpaść dzisiaj, jeszcze mi zostało sporo ciasta na pizze i makaronu bezglutenowego :D

Wybacz, Bello, wczoraj już mieliśmy plany. A dziewczyny były jeszcze u ciebie? :D

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Miały wczoraj pociąg w południe, ale zdążyłyśmy obgadać pół portalu przy kawce ;)

Trzeba ustalić zasadę, że spotykając się ze mną należy uważać na telefon :P

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Następnym razem schowam go z dala od czekolady XD

 

I zgadzam się, fajnie było, a Bella nas tak ugościła, aż szkoda było jechać <3

www.facebook.com/mika.modrzynska

Też uważam, że było fajnie :D

Jak kiedyś przyjdzie mi pisać scenę gejowskiego seksu, to już wiem do kogo się zwrócić o pomoc XD

It's ok not to.

Mnie też się podobało <3 Fajnie było wreszcie poznać kilka osób i dowiedzieć się, że kam jest profesjonalną agentką FBI, a Bella mistrzynią gotowania (ilość pizz na minutę była imponująca). 

Dla mnie Gdańsk jest całkiem blisko, a następnym razem chciałabym go też trochę zobaczyć, więc jestem otwarta na podobne eventy w przyszłości :D

Tomorrow, and tomorrow, and tomorrow, Creeps in this petty pace from day to day, To the last syllable of recorded time; And all our yesterdays have lighted fools The way to dusty death.

Nowa Fantastyka